Autor |
Wiadomość |
Mike |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-04-2007 - 18:06
|
|
Elita forum
Dołączył/a: 07-01-2005
Status: Offline
|
|
Na przyklad wtedy, gdy bezbronnemu kolesiowi tepym nozem rozciela usta. Choc nie musiala. Nie nazwalbym tego opiekunczym odruchem Matki Polki... |
_________________ Smile or Die!
|
|
|
|
|
Magnus |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-04-2007 - 18:17
|
|
Moderator
Dołączył/a: 21-10-2002
Status: Offline
|
|
Mike sorry ale to nie jest dobry argument... Po pierwsze sĹuĹźÄ
ca byĹa szpiegiem a uczciwych szpiegĂłw na Ĺwiecie nie ma... po drugie jeĹźeli twierdzisz Ĺźe okrutne byĹo przeciÄcie policzka to jak wydĹumaczysz zabicie bezbronnych, torturowanie, i dobijanie???jak by nie paterzeÄ to 3 do 1 wiec jednak w okrucieĹstwie wiadomo kto wygrywa |
_________________ MĂłj "maĹy" internetowy spis komiksĂłw
My DA
|
|
|
|
|
Mike |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-04-2007 - 22:01
|
|
Elita forum
Dołączył/a: 07-01-2005
Status: Offline
|
|
"Po pierwsze sĹuĹźÄ
ca byĹa szpiegiem a uczciwych szpiegĂłw na Ĺwiecie nie ma"
No i co z tego? Ja nie mowie, kim byla z zawodu, ale jaki miala charakter. A charakter miala - okrutny. Co widac na konkretnych, dobitnie pokazanych przykladach.
"po drugie jeĹźeli twierdzisz Ĺźe okrutne byĹo przeciÄcie policzka to jak wydĹumaczysz zabicie bezbronnych, torturowanie, i dobijanie???jak by nie paterzeÄ to 3 do 1 wiec jednak w okrucieĹstwie wiadomo kto wygrywa "
Teraz to bawimy sie w pusta semantyke, a la kto znajdzie wiecej negatywnych przymiotnikow. To ja Ci powiem, ze gosciowa byla okrutna, bezwzgledna, sadystyczna i msciwa. 4 do 3.
Na marginesie, partyzanci tez dobijali rannych, bezbronnych zolnierzy. Widac to bardzo wyraznie w dwoch scenach: gdy otoczyli i zabili oddzial porucznika scigalacego sluzaca, oraz gdy zdobyli farme, gdzie kwaterowal garnizon. Gdy zabijali kapitana, to facet tez nie mial w rekach broni. Tez byl bezbronny.
Pewnych zjawisk sie nie skaluje. Albo jestes w ciazy - albo nie jestes. Albo uzywasz brutalnej przemocy - albo nie uzywasz. W filmie obie strony uzywaly. Wiec potepiajmy albo obie strony, albo zadna. |
_________________ Smile or Die!
|
|
|
|
|
Magnus |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-04-2007 - 23:30
|
|
Moderator
Dołączył/a: 21-10-2002
Status: Offline
|
|
Tylko Ĺźe jedna strona byĹa atakujÄ
ca a druga byĹa w obronie i walczyĹa o przetrwanie... To tak jak by winiÄ Neo Ĺźe wraz z Trinity zabili setkÄ swoich by dokopaÄ robotÄ
czy Smithowi (akcja w holu z pierwszej czÄĹci)
Po drugie daj mi przykĹad "dobra" w naszym ĹźoĹnierzyku?? bo jak by nie patrzeÄ nasza"kobieta-szpieg" dbaĹa o naszÄ
maĹÄ
bohaterkÄ z czystej nieprzymuszonej woli, jak widziaĹa zmasakrowanego jednego ze swoich to widaÄ byĹo smutek na jej twarzy (pokaĹź mi smutek, wspĂłĹczucie lub jakÄ
Ĺ dobrÄ
stronÄ ze strony zoĹnierzyka; jak powiesz Ĺźe w stosunku do syna to zabijÄ Ciebie Ĺmiechem bo to tak jak byĹ podwaĹźyĹ wypowiedĹş Hooper-X'a na temat "gwiezdnych wojen") a wszelkie okrucieĹstwo z jej strony nazwaĹ bym "zĹem koniecznym" a nie nabytrym/wrodzonym. |
_________________ MĂłj "maĹy" internetowy spis komiksĂłw
My DA
|
|
|
|
|
Mike |
|
Temat postu:
Wysłany: 23-04-2007 - 23:43
|
|
Elita forum
Dołączył/a: 07-01-2005
Status: Offline
|
|
Tylko Ĺźe jedna strona byĹa atakujÄ
ca a druga byĹa w obronie i walczyĹa o przetrwanie
W kwietniu 1945 nazisci tez walczyli o przetrwanie. Puenta - nie kazdy, kto walczy o przetrwanie, staje sie automatycznie dobry i nie kazdy, kto wygrywa, jest automatycznie zly. Ergo: to nie jest argument.
"Po drugie daj mi przykĹad "dobra" w naszym ĹźoĹnierzyku?? "
Kochal swego syna. Zalowal zabicia tych dwoch chlopow.
"widziaĹa zmasakrowanego jednego ze swoich to widaÄ byĹo smutek na jej twarzy"
O swoich kazdy dba. Kapitan tez dbal o swych zolnierzy.
zabijÄ Ciebie Ĺmiechem
Jak zwykle obficie serwujesz zarabiste argumenty...A moze by tak cos merytorycznie, czy nadal bedziesz po prostu opowiadal o potedze swego usmiechu?
"wszelkie okrucieĹstwo z jej strony nazwaĹ bym "zĹem koniecznym" a nie nabytrym/wrodzonym."
Okay. Ale to samo odnosi sie do kapitana. Wszystkie jego czyny maja jakies tam uzasadnienie. Moze i nie zawsze mega-mocne - ale i partyzanci nie zawsze maja betonowe argumenty. |
_________________ Smile or Die!
|
|
|
|
|
Magnus |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-04-2007 - 00:14
|
|
Moderator
Dołączył/a: 21-10-2002
Status: Offline
|
|
Cytat: Kochal swego syna
On go nie kochaĹ on go chciaĹ "mieÄ"... to dwie róşne rzeczy... to byĹo bardziej dla "zachowania gatunku" niĹź po to by cieszyÄ sie z maleĹstwa... sorry ale ja naprawdÄ nie dostrzegam kszty dobroci w nim no sorry bardzo a Ofelia byĹa tego najmocniejszym przykĹadem (dorosĹy dorosĹego jak krzywdzi to jeszcze da siÄ wybaczyÄ ale Ĺźeby dziecko)
moĹźesz mi mĂłwiÄ Ĺźe moje argumenty sÄ
takie czy owakie ale i tak mnie nie przekonasz... |
_________________ MĂłj "maĹy" internetowy spis komiksĂłw
My DA
|
|
|
|
|
Mike |
|
Temat postu:
Wysłany: 24-04-2007 - 20:14
|
|
Elita forum
Dołączył/a: 07-01-2005
Status: Offline
|
|
"On go nie kochaĹ on go chciaĹ "mieÄ"..."
Dzielisz wlos na czworo, a w dodatku to sa Twoje subiektywne interpretacje. Bezsporne fakty sa takie, ze bardzo zalezalo mu na dziecku, ktorego byl ojcem.
"sorry ale ja naprawdÄ nie dostrzegam kszty dobroci"
Krzty. Jestes uprzedzony i widzisz to, co chcesz widziec, nie widzac tego, co widziec nie chcesz. A ja widzialem.
"niĹź po to by cieszyÄ sie z maleĹstwa"
...this is sooooo gay... _-_,,
Dla upewnienia sie - ja nie wybielam kapitana. Ja podkreslam, ze byl postacia szara, a nie czarna. Tak samo partyzanci byli szarzy, a nie biali. A okrucienstwo bylo po obu stronach. Kto tego nie widzi, dal sie zmanipulowac nienawisci rezysera do frankistow i nie swiadczy to dobrze o jego samodzielnosci intelektualnej. ;-P |
_________________ Smile or Die!
|
|
|
|
|
Magnus |
|
Temat postu:
Wysłany: 25-04-2007 - 00:20
|
|
Moderator
Dołączył/a: 21-10-2002
Status: Offline
|
|
Co do tego Ĺźe zalezaĹo mu na dziecku to siÄ nie bÄdÄ wypowiadaĹ... bo siÄ nie dogadamy...
Co do szaroĹci czy innych odcieni to skupilismy sie bardziej na kapitan/pokojĂłwka a nie wojska/partyzanci, ani razu nie wspomnialem o wojsku tylko o samym kapitanie...
Dla podsumowania konfliktu kapitan/sĹuĹźÄ
ca to przebij mi pewien argument... Kto ile zabiĹ/skrzywdziĹ dzieci?? DoroĹli dorosĹymi ale krzywdzenie dzieci to przejaw bestialstwa...
Cytat: Jestes uprzedzony i widzisz to, co chcesz widziec, nie widzac tego, co widziec nie chcesz. A ja widzialem.
wybacz ale kto tu nosi okulary
Cytat: Kto tego nie widzi, dal sie zmanipulowac nienawisci rezysera do frankistow i nie swiadczy to dobrze o jego samodzielnosci intelektualnej.
jeszcze zaraz wyskoczysz Ĺźe reĹźyser byĹ z SB i trzeba komisje ĹledczÄ
w tej sprawie zawiÄ
zaÄ... sorry ale w dobie naszego rzÄ
du taka wypowiedzi mi siÄ Ĺşle czta; mam ich doĹÄ |
_________________ MĂłj "maĹy" internetowy spis komiksĂłw
My DA
|
|
|
|
|
|