Temat postu: Co sie w mieście Szczecin dzieje... Wysłany: 03-04-2002 - 22:55
W Bazyl wisi plaka o następującej treści:
"Lubisz (tutaj kilka tytulow)? Nie zniechecaj sie istnieniem Maneki Neko i Kimigayo! Przyjdz na nasze spotkanie, a zaskocze cie nowym pomyslem ZALOZENIA KLUBU"
'odpowiedzialność' za to ponosi "przez wszystkich znana i lubiana" (cyt. Hirao-san) PoDie...
chyba to zainteresuje klub MN jako bezpośrednio w to wciągnięty...
News ten pochodzi od Kęsiego, członka KG i jego wiarygodność IMO 100%
z pozdrowieniami /~~
Raul
Temat postu: Co sie w mieście Szczecin dzieje... Wysłany: 04-04-2002 - 00:46
Admin Forum
Dołączył/a: 05-01-2002
Status: Offline
nzm napisał/a:
chyba to zainteresuje klub MN jako bezpośrednio w to wciągnięty...
News ten pochodzi od Kęsiego, członka KG i jego wiarygodność IMO 100%
z pozdrowieniami /~~
No coż. AFAIK byliśmy pierwsi w Polsce z dwoma klubami(*) w jednym mieście. "Dzięki" naszej inicjatywie w innych miastach pojawiają się też drugie kluby.
Teraz ,kiedy powstaje kolejny trzeba chyba zakrzyknąć "Znów jesteśmy najlepsi"
Troche dużo ironii(**) w tej wiadomości. Ale kto jej zabroni ?
(*) - nie liczę jakis klubów korespondencyjnych
(**) - To aronia czy ironia była zdrowsza ?
_________________ Pozdrawiam,
Raul
Gość
Temat postu: Co sie w mieście Szczecin dzieje... Wysłany: 04-04-2002 - 07:24
raul napisał/a:
Troche dużo ironii(**) w tej wiadomości. Ale kto jej zabroni ?
Jak dla mnie, możesz potraktować to jako coś z serii 'ciekawostki'...
ja jej nie zabraniam, a wręcz przeciwnie: robię reklame (jak widać na załączonym obrazku), więc jeśli masz siebie dość to wiesz, kto przyjmie Cię z otwartymi ramionami
raul napisał/a:
(**) - To aronia czy ironia była zdrowsza ?
teoretycznie aronia- zawiera więcj witaminy C (chyba), ale jeśli idzie o zdrowie psychiczne (?) to dzięki ironii nie jest tak 'nudno'...
Raul
Temat postu: Co sie w mieście Szczecin dzieje... Wysłany: 04-04-2002 - 14:55
Admin Forum
Dołączył/a: 05-01-2002
Status: Offline
nzm napisał/a:
Jak dla mnie, możesz potraktować to jako coś z serii 'ciekawostki'...
Szkoda tylko ,że nie są to miłe ciekawostki.
nzm napisał/a:
ja jej nie zabraniam, a wręcz przeciwnie: robię reklame (jak widać na załączonym obrazku), więc jeśli masz siebie dość to wiesz, kto przyjmie Cię z otwartymi ramionami
Gorzej jeśli "założycielka" ma siebie i wszystkich dość.
(no pun)
nzm napisał/a:
teoretycznie aronia- zawiera więcj witaminy C (chyba), ale jeśli idzie o zdrowie psychiczne (?) to dzięki ironii nie jest tak 'nudno'...
Pewnej osobie przydałaby się auto-ironia*.
* - nie koniecznie ironia ,że się ma auto
_________________ Pozdrawiam,
Raul
Jaro vel Jezoo
Temat postu:Wysłany: 05-04-2002 - 12:06
Nowicjusz
Dołączył/a: 11-02-2002
Skąd: Szczecin
Status: Offline
A teraz będzie na poważnie...
Nie wiem, czy my byliśmy pierwsi z ilością_klubów_więcej_niż_jeden_w_jednym_mieście, z tego, co wiem, pierwsza rozdrobniła się Warszawa... To jest zresztą nieważne, teraz trzeba coś przedsięwziąć żeby nie zrobiła się z tego katastrofa...
Osobiście proponuję obserwować póki co rozwój sytuacji. I nie zwalczać ich, jeśli powstaną, ale może zaproponować współpracę i ze strony Maneki Neko i Kimigayo... Żeby nie zrobiła się z tego Warszawa... Bo jak zrobi tu się plankton, to nawet święty Boże nie pomoże...
Co o tym myślicie?
Jaro
_________________ WyśMan - nie mylić z WieśManem
Raul
Temat postu:Wysłany: 06-04-2002 - 13:32
Admin Forum
Dołączył/a: 05-01-2002
Status: Offline
Jaro vel Jezoo napisał/a:
A teraz będzie na poważnie...
Nie wiem, czy my byliśmy pierwsi z ilością_klubów_więcej_niż_jeden_w_jednym_mieście
, z tego, co wiem, pierwsza rozdrobniła się Warszawa...
W Warszawie AFAIR nie było klubów w naszym rozumieniu
tego słowa. Były raczej zbiegowiska
Jaro vel Jezoo napisał/a:
... się z tego katastrofa...
Katastrofa już jest.
Zresztą - "Nie zniechęcaj się istnieniem Maneki Neko i Kimigayo , załóż swój własny klub, będzie Ci dobrze samemu ze sobą , chyba że ktoś do tego klubu wstąpi i po 5 minutowej kłótni postanowisz założyć klub konkurencyjny.Pamietaj, masz zawsze rację i nigdy nie idź na kompromis"
(no pun)
Jaro vel Jezoo napisał/a:
się plankton, to nawet święty Boże nie pomoże...
Jak się zrobi plankton to napuścimy wieloryba
Albo obydwa.
_________________ Pozdrawiam,
Raul
Yakumo
Temat postu:Wysłany: 07-04-2002 - 13:06
Moderator
Dołączył/a: 11-02-2002
Status: Offline
raul napisał/a:
Jak się zrobi plankton to napuścimy wieloryba
Albo obydwa.
eee, kogo masz na myśli ?
_________________ Yakumo
'Revenge is a dish best served cold'
Raul
Temat postu:Wysłany: 08-04-2002 - 00:45
Admin Forum
Dołączył/a: 05-01-2002
Status: Offline
Nie kogo tylko co
Czego dotychczas było dwa w Szczecinie ?
_________________ Pozdrawiam,
Raul
PoD'ie
Temat postu: Przepraszam bardzo... Wysłany: 08-04-2002 - 10:48
Czytelnik
Dołączył/a: 15-03-2002
Skąd: Szczecin
Status: Offline
...ale co sie wam nie podoba?
Nezumi kochanie odwal sie wreszcie bo zachowoojesz sie jak Bog wie kto =].
Co do plakatu-nic dodac nic ujac. Napisalam co sadzilam. I tyle.
Co do "klubu"-po pierwsze to nie nowy klub, tylko sekcja klubu "Drakkar" ktoora zajmie sie m&a. Prezesa juz maja, co mi sie bardzo podoba (p. Michal, ktoory w Bazylu pracooje).
Prezes- wyzej wspomniany. Jak cos wam sie nie podoba to zapraszam do niego z uwagami, skragami, pochwalami itp.
Co do wspoolpracy miedzy klubiami- ja bardzo przepraszam ze niektoorym zabijam nadzieje, ale pooki co Kimigayo nie chce slyszec o pomocy MN przy konwencie, to co dopiero o zjednoczeniu sie =].
Tak w ogoole nie przewidoojmy przyszlosci, bo pooki co trzeba ludziom pomooc jak chca. A skoro sa ludzi warci pomocy no to...
Czego dotychczas bylo 2 w Szczecinie? Klubow sloneczka, klubow...
BTW jako outsider chcialam tylko stwierdzic ze Kimigayo to kukielka ale to tylko moja opinia ktoora w zaden sposoob nie musi wplywac na egzystowanie w/w klubu.
Mru...
_________________ Zcyborgizowana virutalna spiewajaca vampirzyca z duszom kota.
PoD'ie
Temat postu: Jeszcze raz co do plakatu... Wysłany: 08-04-2002 - 10:51
Czytelnik
Dołączył/a: 15-03-2002
Skąd: Szczecin
Status: Offline
...w taki ukladzie pewnie ktos sie doczepi: "Wiec po co pisalac ze to ma byc nowy klub a nie sekcja...", bo pomysl z sekcja wyszedl poozniej, nic na to nie poradze.
Aha nzm....Ty strasznie lubisz intrygi, ne? I pod tym wzgledem nikomu nie odpooscisz, ne?
_________________ Zcyborgizowana virutalna spiewajaca vampirzyca z duszom kota.
ODINN
Temat postu:Wysłany: 09-04-2002 - 00:08
Czytelnik
Dołączył/a: 11-02-2002
"BTW jako outsider chcialam tylko stwierdzic"
swiezy ten outsider. pytanie - jak dlugo nim bedziesz? czy moze inaczej - czy jeszcze nim jestes.
Heh. To ze pomagam w utworzeniu nowego "kola" nie oznacza ze musze rezygnowac z bycia ousiderem. Dalej nim jestem i dalej bede.
Tak jak to wytloomaczyl Raul, tak jest. Jestem obok wszystkego, no, moze w zaistnialej sytlooacji nie do konca....ale jestem. Mru
_________________ Zcyborgizowana virutalna spiewajaca vampirzyca z duszom kota.
Jaro vel Jezoo
Temat postu: Re: Przepraszam bardzo... Wysłany: 09-04-2002 - 12:50
Nowicjusz
Dołączył/a: 11-02-2002
Skąd: Szczecin
Status: Offline
Cytat:
Co do wspoolpracy miedzy klubiami- ja bardzo przepraszam ze niektoorym zabijam nadzieje, ale pooki co Kimigayo nie chce slyszec o pomocy MN przy konwencie, to co dopiero o zjednoczeniu sie =].
I znów wypowiadasz się w imieniu Kimigayo, do którego, jak tak wyraźnie zaznaczasz, nie należysz. Nie znasz najnowszych ustaleń, więc po co marudzisz?
Heh, widzę, że najeżdzasz na nas z tymi kukiełkami... Zraniona duma, co?
A ja w dalszym ciągu uważam, że bez współpracy daleko nie pociągniemy. Poza tym, nie wypowiadaj się w imieniu prezesa klubu przy Drakkarze Jakby co, to chyba on będzie decydować o współpracy, nie?
_________________ WyśMan - nie mylić z WieśManem
Raul
Temat postu:Wysłany: 09-04-2002 - 14:48
Admin Forum
Dołączył/a: 05-01-2002
Status: Offline
A tak przy okazji , co z tym konwentem. Pytam i pytam , a nikt nie chce nic powiedzieć. To chyba nie żadna tajemnica ?