Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj si, by sprawdzi wiadomoci Zobacz nastpny temat
Autor Wiadomo
Herbert WestOffline
Temat postu: Religie i irreligie  PostWysany: 07-08-2003 - 08:54
Elita forum
Elita forum


Doczy/a: 29-01-2003

Skd: Kraków, dawna stolica Polaków!

Status: Offline
W temacie "czego najbardziej pragną dziewczyny w filmach anime" pojawiła się dyskusja na temat religii (nie tylko tam z resztą, ale to już mniejsza...). W związku z wyrażeniem opinii, aby na ten konkretny temat rozmawiać w konkretnym miejscu - tworzę to. I zaczynamy.



Cytat:
Pozwolicie, że wrócę do dyskusji o wierze {jak coś zawsze mnie można z tego forum wyrzucić -_-}

Seks: padła gdzieś opinia, że seks (wg Biblii) jest grzechem. Jest to bzdura – seks został stworzony dla człowieka, także dla jego przyjemności. Jedyne o czym mówi Biblia, w sprawach związanych z tą materią, to ‘Nie cudzołóż’. Nie sam seks jest grzechem, lecz akt cudzołóstwa. Dotyczy to także seksu przedmałżeńskiego {niektóre pary mówią, że muszą ‘spróbować przed’; czy ‘pasują do siebie’ – ale ja uważam, że jeśli dwie osoby się kochają prawdziwie, to żadnych problemów w tej sferze nie będzie}. Kolejnym aspektem, wynikłym raczej w dzisiejszych czasach, jest sprawa antykoncepcji ‘sztucznej’ {gdyż naturalna jest przez Kościół jak najbardziej akceptowana i propagowana}. W tym przypadku Pismo odpowiada nam: ‘Nie zabijaj’. Pewnie wielu się zaraz oburzy, że przecież żadnego życia jeszcze wtedy nie było – a spirala? A zresztą – przy stosowaniu metod naturalnych {które połączone dają także satysfakcjonujące ‘wyniki} ta niewielka szansa ‘niepowodzenia’ zostawiona jest dla Boga, w przypadku metod sztucznych – jest to błąd ‘rzeczy stworzonej’. Wielokrotnie argumentem przy stosowaniu preparatów sztucznych jest zabezpieczenie się przed ewentualną aborcją {ewidentne już wykroczenie przeciwko ‘Nie zabijaj’} – jednakże to właśnie takie osoby częściej się na to decydują [bowiem czy łatwiej usunąć jest ‘błąd’ czy ‘Bożą wolę’?]. Nie życzę nikomu, by się narodził ‘przez przypadek’.....
Jest także kwestia celibatu: w Biblii nie znajdziemy żadnego fragmentu zakazującego księżą małżeństw i posiadania dzieci (drugie winno wynikać z pierwszego). Jest to bowiem element tzw. „Tradycji”, jak pamiętam ‘działający’ od ~IV w. Gdy się bliżej temu przyjrzeć, jest to element jak najbardziej logiczny i, co więcej, wskazany. Gdy bowiem ksiądz (for example, dotyczy to bowiem także innych ‘rodzajów’ duchownych) postanawia takowym zostać, to oddaje swoje życie, by w szczególny sposób głosić Ewangelią {w szczególny, gdyż wszyscy Chrześcijanie zobowiązani są do głoszenia Słowa}. Poświęca się Bogu. Żona i dzieci, gdyż szczególnie musiałby się o nich martwić, odciągałyby go od jego głównego celu – mogłyby nawet ‘przysłonić’ mu samego Boga. Gdy weźmiemy to pod uwagę, celibat nie winien nastręczać nam już wątpliwości co do celowości swego jestestwa. A to jak inne religie podchodzą do celibatu to już tylko i wyłącznie ich sprawa.....

Cud: jak pamiętam, cudem nie jest {przeważnie} coś, co przeczy ‘zasadom natury’. Jest to raczej Akt Ingerencji, którego za pomocą aktualnej wiedzy nie można pojąć – tak było np. z rozstąpieniem się wód Morza Czerwonego czy opadem manny z nieba. Do Wiedzy się dorasta.....

A tak ogólnie, to podpisuje się (wszystkimi czterema kończynami) pod opiniami Raula i Kellego! I pamiętajmy, że błądzić jest rzeczą ludzką.....


Jaczak, dzięki za powrót do dyskusji :)


Seks nie wg Biblii, a wg kościoła. Kościół ma dziwną tendencję do uznawania czegoś, co POWINNO być w życiu najwspanialsze i najpiękniejsze za złe. Nie ma się co później dziwić rzeszom zachukanych i zabiedzonych ludzi, którzy z przerażeniem piszą do całkiem poważnych pism ("Gazeta Kujawska", jeden z numerów z lipca), do rubryk z poradami seksuologicznymi listy w stylu "ja za często mam wzwód, czy to jest normalne"... Przewrócić się idzie.



Seks przedmałżeński. Cóż w nim złego? W jaki sposób mozę być określany grzechem? Czemu? Nie widzę i nie rozumiem tego. Gdy dwoje ludzi kocha się i pragnie wzajemnej bliskości to czy potrzebują do niej małżeństwa? Oczywiście zgadzam się z Jaczakiem, ze jeśli kochają się szczerze i jedna ze stron tego wymaga, to druga poświęci się choćby nawet miała przez to odczuwać ból i odrzucenie. Tylko naprawdę nie widzę sensu z czekaniem do małżeństwa. Myślę, ze jest to nie "uspecjalnianie" pierwszego razu, a raczej ograniczanie... Powinien zdażyć się wtedy, gdy dwoje ludzi tego chce, a czy to przed, po, czy w trakcie ślubu - to już tylko ich sprawa i żaden ksiądz nie ma prawa się do tego wtrącać.


Jeżeli chodzi o antykoncepcję naturalną to jak najbardziej, sprawdza się idealnie. Tyle, ze w świecie bez chorób,jakiegokolwiek stresu, gdy kobieta ma idealnie regularny cykl i w ogóle wszystko jest ok. Bo tu u nas, na tym łez padole, jest mocno ryzykowna. Z resztą użycie prezerwatywy porównywać do wbicia człowiekowi noża w nerki i stwierdzanie lakonicznie "nie zabijaj" jest chyba najgorszą bezczelnością na jaką hierarchowie mogli sobie pozwolić!!!
Jeżeli chodzi o mnie to wyznaję co do "życia poczętego" pewien pogląd. Jeśli zlepek komórek (a tak w początkowej fazie wygląda to życie) nazywa się pełnoprawnym organizmem, to jak sądzę nie dostrzega się pewnych fundamentalnych różnic w rozmiarze, budwie itp.
No i z mojego punktu widzenia i przekonań wynika fakt, że nie chcę żadnej szansy zostawiać dla nikogo - to ja mam mieć wszystko pod kontrolą. Nie wierzę w Boga, więc ufanie Mu nie ma dla mnie najmniejszego sensu. Heh, z resztą liczba niechcianych ciąż, którym Bóg jakoś nie raczył zapobiec powina nie tylko do mnie przemawiać...

Ba, ja też nie życzę nikomu by kiedykolwiek usłyszał "urodziłeś/aś się przez przypadek" "nie chcieliśmy" "tak wyszło" itp. Tylko do tego trzeba oświaty, świadomości, odpowiedzialności i świadomego planowanai rodziny. Wiem na pewno, ze ja kochał będę swoje dzieci bez względu na to jakie i w jakich okolicznościach się urodzą - po prostu gdy słyszę o nieodpowiedzialności wielu ludzi, to... To tylko tych dzieci może być żal...

Ano, celibat... Tak na marginesie - jeśli zakaz małżeństwa, to czy jest coś powiedziane o seksie pozamałżeńskim? :) Jeśli byłaby taka luka... Heh, to by było piękne :>
Zgadzam się z fragmentem o oddawaniu swego życia Bogu i służbie. Ale w takim razie co z telewizorami, samochodami nie-zawsze-służbowymi, używkami itp? Ksiądz to tylo człowiek - NIGDY nie będzie niczym więcej niż tylo jednym z marnych ludzi pełzających po tej planecie. Co z poświęceniem Bogu gdy księża się bogacą? Ale mieliśmy mówić o celibacie. Jaczak, nie wiem, czy nie słyszałeś o tym aspekcie czy też w go nie uwierzyłeś, ale podstawy celibatu o których piszesz to podstawy "bawełniane". O co chodzi? Ano owinięto w bawełnę pewne fakty. Jeżeli księża, bogaci księża, możni kościoła jak biskupi itp mieli dzieci, to następował po ich śmierci podział dóbr. Kościół nie chciał narażać się na straty, w związku z czym wprowadzono celibat. Proste i przyziemne aż do bólu - chodziło o mołotowowski koktajl posiadania władzy i bogactw... Smutne, lecz prawdziwe.

Jeżeli chodzi o to, co piszesz o mannie z nieba i Morzu Martwym... No cóż, dzisiaj nie jesteśmy pewni, co działo się naprawdę podczas II czy I Wojny Światowej, ile z przekazów ustnych to legendy. Ile razy Biblia była przepisywana? Więcej - ile razy MOGŁA nastąpić pomyłka w odczytaniu i tłumaczeniu? Jeśli ta księga jest tak stara, to NIE MOŻE BYĆ CAŁY CZAS ORYGINALNA I NIEZMIENIONA - nie ma siły! Być moze w rzeczywistości Morze Martwe przepłynął łodeczką bohaterski rybak wymykający się żołnierzom, którym zwędził kawał mięcha... Kto wie. Nie Ty, nie ja, nie księża - tylko Bóg, jeśli zakładamy Jego istnienei i wszechwiedzę.
BTW, pojawiła się hipoteza, ze manna z nieba to... szarańcza. Idą sobie głodni ludzie po pustkowiu, a tu DUP! opada na nich ogromny rój zmęczonej i bezsilnej szarańczy przywiany wiatrem. Białko jak białko - zjeść się da i z nieba spadło - cud! Jeśli jeszcze wcześniej co charyzmatyczniejsi przywódcy naobiecywali, ze jeśli ludzie się pomodlą to na pewno "coś" się zdarzy... Cóż, można dopatrzeć się dziwnych rzeczy, "szukajcie, a znajdziecie"...

_________________
Dynamite, the product of Nitroglycerin and Saltpeter, can be attached to doors and containers of all kinds. Imagine the surprised thief who opens your boudoir and finds that he's strangely missing his hand! Brilliant!
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
jaczak
Temat postu:   PostWysany: 07-08-2003 - 21:03
Moderator
Moderator


Doczy/a: 08-06-2003



Na początku chciałbym podziękować za założenie tematu – sam się z tym nosiłem ale nie byłem pewien czy się przyjmie. No to let’s jam...


Cytat:
Seks nie wg Biblii, a wg kościoła. Kościół ma dziwną tendencję do uznawania czegoś, co POWINNO być w życiu najwspanialsze i najpiękniejsze za złe

Na początku zaznaczę tylko że nie lubię uogólnień.
Wszystko zależy kogo spotyka się na swojej drodze – jeżeli spotkałeś księży którzy uważają tak jak to opisałem to mogę tylko współczuć. Dzisiejszy Kościół nie uznaje seksu za zły – po prostu radzi zachowywać umiar (rada raczej dobra). A jak kto będzie czynił – jego własna wola.

Cytat:
Seks przedmałżeński. Cóż w nim złego? W jaki sposób może być określany grzechem? Czemu? Nie widzę i nie rozumiem tego. Gdy dwoje ludzi kocha się i pragnie wzajemnej bliskości to czy potrzebują do niej małżeństwa?

Tam gdzie ty nie widzisz problemu ja dostrzegam go bardzo wyraźnie (może to tylko różnica poglądów a może coś więcej). Wszystko zależy jak widzimy relację między małżeństwem i seksem – ja ten drugi uważam za element pierwszego. Sytuacja odwrotna wydaje mi się dosyć niebezpieczna – niejako wyrzuca wtedy miłość ze związku.

Cytat:
druga poświęci się choćby nawet miała przez to odczuwać ból i odrzucenie

odniosę się teraz do czegoś bardziej ogólnego: postawy że nie mogę robić ("zakaz") niektórych rzeczy – w wierze chodzi raczej o to że czegoś nie robię z miłości do Boga

Cytat:
Tylko naprawdę nie widzę sensu z czekaniem do małżeństwa.

A jeżeli później ma się okazać, że to jednak ktoś inny jest tą jedyną/tym jedynym? Co wtedy?

Cytat:
i żaden ksiądz nie ma prawa się do tego wtrącać

I tak każdy zrobi co chce – ksiądz tylko radzi i ustrzega przed możliwymi błędami.

Cytat:
Tyle, ze w świecie bez chorób,jakiegokolwiek stresu, gdy kobieta ma idealnie regularny cykl i w ogóle wszystko jest ok. Bo tu u nas, na tym łez padole, jest mocno ryzykowna.

Antykoncepcja jest bardzo wygodna, nie uważasz? Łatwiej jest wybrać drogę bez trudności i wyrzeczeń – ale czy o to chodzi?

Cytat:
Jeżeli chodzi o mnie to wyznaję co do "życia poczętego" pewien pogląd. Jeśli zlepek komórek (a tak w początkowej fazie wygląda to życie) nazywa się pełnoprawnym organizmem, to jak sądzę nie dostrzega się pewnych fundamentalnych różnic w rozmiarze, budwie itp.

Tołaskawie oświeć mnie w którym momencie postawisz granicę gdy ‘coś’ staje się człowiekiem. Tydzień? Miesiąc? Dziewięć miesięcy? Czy może od razu ‘prawna’ 18? I ogólnie co oznacza dla ciebie określenie ‘pełnoprawny organizm’?

Cytat:
No i z mojego punktu widzenia i przekonań wynika fakt, że nie chcę żadnej szansy zostawiać dla nikogo - to ja mam mieć wszystko pod kontrolą.

Jak chcesz mieć pod kontrolą to czasami musisz się po prostu hamować...

Cytat:
Nie wierzę w Boga

To można wiedzieć w co wierzysz?

Cytat:
Heh, z resztą liczba niechcianych ciąż, którym Bóg jakoś nie raczył zapobiec powina nie tylko do mnie przemawiać...

Łatwo tak mówić – czemu na świecie tyle zła skoro Bóg istnieje. Odpowiedz jest prosta – bo człowiek ma wolną wolę. Gdyby nie miał nie było by problemu – wszystko by było "idealne" – świat marionetek.

Cytat:
to czy jest coś powiedziane o seksie pozamałżeńskim

brrr – nie wypaczaj moich słów – a zresztą już o tym pisałem

Cytat:
taka luka

To jest złe podejście do wiary – jak do jakiegoś zbioru przepisów czego nie można robić. Jak już pisałem w prawdziwej wierze nie robi się danych rzeczy z miłości do Boga, tego co dla nas uczynił.

Cytat:
Ale w takim razie co z telewizorami, samochodami nie-zawsze-służbowymi, używkami itp?

Jak sam zauważyłeś ksiądz to też człowiek – nothing less, nothing more

Cytat:
Ano owinięto w bawełnę pewne fakty. Jeżeli księża, bogaci księża, możni kościoła jak biskupi itp mieli dzieci, to następował po ich śmierci podział dóbr. Kościół nie chciał narażać się na straty, w związku z czym wprowadzono celibat.

Celibat uchwalono gdy Kościół jeszcze raczkował – może to był IV, może VI wiek n.e. Czy myślisz że w tym okresie księża byli tacy bogaci? Dodam tylko że ‘edykt tolerancyjny dla chrześcijan’ został wydany dopiero za Konstantyna Wielkiego (dokładniej w 313r).

Cytat:
chodziło o mołotowowski koktajl posiadania władzy i bogactw

dla mnie to raczej ‘spiskowa teoria dziejów’

Cytat:
No cóż, dzisiaj nie jesteśmy pewni, co działo się naprawdę podczas II czy I Wojny Światowej,

po co szukać tak daleko - nie jesteśmy także pewni co do niektórych pielgrzymek Jana Pawła w latach osiemdziesiątych zeszłego wieku.

Cytat:
Jeśli ta księga jest tak stara, to NIE MOŻE BYĆ CAŁY CZAS ORYGINALNA I NIEZMIENIONA - nie ma siły

Gdyby spisał ją tylko człowiek lub nawet ich grupa – to rzeczywiście, nie ma szans. Ja natomiast wierzę że przy pisaniu tej Księgi ‘swoje trzy grosze’ wrzucił Bóg – a wtedy czemu nie?

Cytat:
jeśli zakładamy Jego istnienie

Nie podoba mi się to wyrażenie – jeżeli się wierzy to nic nie trzeba zakładać. Dodatkowo przypomnę tylko że wiara nie jest równa wiedzy/zrozumieniu.

Wybacz ale twojego BTW nie skomentuję.

_________________
hope you never grow old
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
VegOffline
Temat postu:   PostWysany: 07-08-2003 - 22:14
Elita forum
Elita forum


Doczy/a: 25-01-2003



Status: Offline
>Na początku zaznaczę tylko że nie lubię uogólnień.
>Wszystko zależy kogo spotyka się na swojej drodze – jeżeli spotkałeś >księży którzy uważają tak jak to opisałem to mogę tylko współczuć. >Dzisiejszy Kościół nie uznaje seksu za zły – po prostu radzi zachowywać >umiar (rada raczej dobra). A jak kto będzie czynił – jego własna wola.

Nie uznaje seksu za zly? Moze, ale czesto uznaje przyjemnosc pochodzaca z seksu za zla - przeciez seks ma sluzyc WYLACZNIE rozmnazaniu, itd itp.....

Umiar???? Tzn??? A jest jakas zasada? Raz na tydzien, miesiac, rok, do czasu ciazy??? "Umiar" zabrzmialo jakby seks to byly truskawki, ktorymi mozna sie przejesc, a potem brzuch byli.....

>Wszystko zależy jak widzimy relację między małżeństwem i seksem – ja >ten drugi uważam za element pierwszego. Sytuacja odwrotna wydaje mi >się dosyć niebezpieczna – niejako wyrzuca wtedy miłość ze związku.

Wiec wedlug Ciebie nie ma milosci bez malzenstwa???

Seks przedmalzenski wyrzuca milosc ze zwiazku??? Sorki za mocne slowo, ale moim zdaniem jest to jedna wielka BZDURA. No chyba, ze uprawia sie seks nie kochajac, ale to inna broszka (zreszta wtedy nie ma czego wyrzucac, i nie ma zwiazku...)

>A jeżeli później ma się okazać, że to jednak ktoś inny jest tą >jedyną/tym jedynym? Co wtedy?

Tak smao moge spytac: a jesli bedac w zwiazku malzenskim ma sie okazac, ze to byl zly wybor?

>I tak każdy zrobi co chce – ksiądz tylko radzi i ustrzega przed >możliwymi błędami.

jakos nie spotkalam sie z takimi ksiezmi. Moj proboszcz zwykl mawiac, ze dziewczyna uprawiajaca seks przedmalzenski to szmata (cytat - swoja droga nie wspomnial o mezczyznach... zabawne, moze dlatego ze sam nim jest???) No i Jezus bedzie wykopywal ludzi z Nieb ajak mu podpadna (drugi cytat)

>Antykoncepcja jest bardzo wygodna, nie uważasz? Łatwiej jest wybrać >drogę bez trudności i wyrzeczeń[/i] – ale czy o to chodzi?

No coz. Dajmy na to, ze wybierasz droge "z wyrzeczeniami" - antykoncepcje naturalna. Jaki masz procent szans, ze "cos nie wyjdzie"? 50 czy wiecej?

>Jak chcesz mieć pod kontrolą to czasami musisz się po prostu >hamować...

To nie jest takie latwe (nie hamowanie, nie o to mi chodzi). Antykoncepcja naturalna jest baaaaardzo zawodna - hamowanie nie wystarcza.

>Gdyby spisał ją tylko człowiek lub nawet ich grupa – to rzeczywiście, nie >ma szans. Ja natomiast wierzę że przy pisaniu tej Księgi ‘swoje trzy >grosze’ wrzucił Bóg – a wtedy czemu nie?

A jezeli akurat te "trzy grosze" zostaly zle prztlumaczone, zagubione, itp???

_________________
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Herbert WestOffline
Temat postu:   PostWysany: 07-08-2003 - 23:54
Elita forum
Elita forum


Doczy/a: 29-01-2003

Skd: Kraków, dawna stolica Polaków!

Status: Offline
Jaczak napisa/a:
Na początku chciałbym podziękować za założenie tematu – sam się z tym nosiłem ale nie byłem pewien czy się przyjmie. No to let’s jam...




Ano let's

Cytat:
Na początku zaznaczę tylko że nie lubię uogólnień.

Ok. Ale kościół to instytucja, jak państwo. Co z tego, ze nie wszyscy amerykanie byli za wojną w Iraku, skoro Ameryka jako państwo go zaatakowałą? Co z tego, ze są mądrzy księża, jeżeli stanowisko narzucone i prezentowane przez ich organizację jest głupie? Tak, uogólniam, Czasem po prostu tak jest - piszę o kościele, nie o księżach, jeśli bowiem o tych chodzi, to moja parafia ma świetnego proboszcza, a mnie religii w podstawówie uczył ksiądz - równy gość.

Cytat:
A jak kto będzie czynił – jego własna wola.


Ładnie to brzmi. Tylko jak tu czynić jak się chce, jeśli ksiądz mówi co innego a się wierzy? Co zrobić, jeśli kocham kogoś, czuję, ze chcę się z nim kochać, ale wierzę i kościół będący dla mnie ważny mowi NIE? Jasne, można być twardym. ALe jeśli się nie jest? Jeśli to boli i powoduje rozdarcie?

Cytat:
Tam gdzie ty nie widzisz problemu ja dostrzegam go bardzo wyraźnie (może to tylko różnica poglądów a może coś więcej). Wszystko zależy jak widzimy relację między małżeństwem i seksem – ja ten drugi uważam za element pierwszego. Sytuacja odwrotna wydaje mi się dosyć niebezpieczna – niejako wyrzuca wtedy miłość ze związku.



Ja uważam seks za element miłości. Po prostu - jeśli kogoś kocham, i chcę się z nim kochać, to znaczy, ze po pierwsze uznaję, ze już czas, po drugie poczekam na drugą osobę jeśli i ile będzie trzeba, po trzecie nie zrobię nic, zeby ją zranić. Miłość dla mnie jest warunkiem seksu. Bez niej jest tylko pier..., nic więcej. Seks to piękno, tak, jak miłość to piękno. Wszystko zależy, powinno zależeć od partnerów. Jeżeli mój partner chce czekać - czekam. Proste. Jeśli chce sie ze mną kochać - kochamy się i cieszymy najbliższą bliskością. Po prostu.

Cytat:
odniosę się teraz do czegoś bardziej ogólnego: postawy że nie mogę robić ("zakaz") niektórych rzeczy – w wierze chodzi raczej o to że czegoś nie robię z miłości do Boga


Hmm... To bardzo ładnie brzmi. Tylko dlaczego tylu księży nie mówi Twoimi słowami? Czemu oni nie mówią tego, co tak dobrze rozumiem ja, Ty i wielu innych? To jest dobre pytanie. Znasz odpowiedź?


Cytat:
A jeżeli później ma się okazać, że to jednak ktoś inny jest tą jedyną/tym jedynym? Co wtedy?

Które to było? Siódme? Nie cudzołóż...
A tak z innej beczki - co tu ma do rzeczy małżeństwo? Biorąc pod uwagę liczbę rozwodów itp... Może się okazać że to ktoś inny i wtedy jeśli czekało się z seksem do "po ślubie"

Cytat:
I tak każdy zrobi co chce – ksiądz tylko radzi i ustrzega przed możliwymi błędami.

Kiedyś ktoś tu na Forum pisał o tłumaczeniu Love Hina. Pisał mądre rzeczy, ale tak napastliwie i agresywnie, ze przykro było słuchać. Powiedziałem mu coś w stylu: "Nawet najsmaczniejsze danie można podać tak, że chce się rzygać, a nie jeść". Masz rację, że ksiądz POWINIEN radzić i ustrzegać. Życzę wszystkim, aby takich spotykali. Nie takich, co straszą piekłem czy potępieniem, co zagradzają drogę do Królestwa Niebieskiego. Zbyt często zamiast rad są zakazy i nakazy. Nie tędy droga.

Cytat:
Antykoncepcja jest bardzo wygodna, nie uważasz? Łatwiej jest wybrać drogę bez trudności i wyrzeczeń[/i] – ale czy o to chodzi?


Oczyiście, że tak. Mogę umartwiać się poprzez niejedzenie czekolady czy nieoglądanie telewizji, ale z jakiej racji mam patrzeć na cierpienie bliskiej osoby? Jeśli tylko mogę zabezpieczyć się przed niechcianą ciążą - robię to. Antykoncepcja ma być wygodna i skuteczna, po to właśnie jest. Po to, żeby móc się cieszyć seksem. Jest dla ludzi, którzy się nim cieszyć chcą, którzy chcą dawać sobie siebie nawzajem, którzy chcą być tak blisko, jak to tylko możliwe. Po to, zeby nie musieli się bać, żeby nie musieli w sobie tłumić chęci do tego, żeby byli wolni. Antykoncepcja daje wolność wyboru, usuwa ograniczenia.

Cytat:
To łaskawie oświeć mnie w którym momencie postawisz granicę gdy ‘coś’ staje się człowiekiem. Tydzień? Miesiąc? Dziewięć miesięcy? Czy może od razu ‘prawna’ 18? I ogólnie co oznacza dla ciebie określenie ‘pełnoprawny organizm’?


Mógłbym powiedzieć "nie wiem, zapytaj lekarza" i zbyć Cię. Nie zrobię tego. Gdzie granica? Powiem wprost - nie ma granicy. Jest na początku 0.00000001 człowieka (tylko symbol) a 99,99999999 "cosia" - mamy JEDNĄ komórkę - chyba trudno ją nazwać czlowiekiem? ALe ona się rozwija. Z dnia na dzień, z godziny na godzinę staje się człowiekiem. To jest cud poczęcia, cud ciąży... Im dłużej ona trwa, tym bardziej embrion staje się płodem, płód wreszcie człowiekiem.

Pełnoprawny organizm - mogący żyć za łonem matki. Wcześniak tak, ale 5 tygodniowy embrion/płód nie - jest zależny od matki, od jej krwi, jej organizmu. Sam nie jest zdolny do życia


Cytat:
Jak chcesz mieć pod kontrolą to czasami musisz się po prostu hamować...

Lub... mieć pod kontrolą :) Czasem nie trzeba się hamować - można np użyć środków antykoncepcyjnych :) Po to są :)


Cytat:
Cytat:
Nie wierzę w Boga

To można wiedzieć w co wierzysz?

W nic. Jeśli chodzi o nadistoty, to w nic. Jeśli chodzi o bogów - uważam, zę ich nie ma. Wierzę natomiast w prawdziwą miłość na zawsze - szczęście do śmierci. Będącej końcem wszystkiego.


Cytat:
Łatwo tak mówić – czemu na świecie tyle zła skoro Bóg istnieje. Odpowiedz jest prosta – bo człowiek ma wolną wolę
Powiem tylko jedno - piekło jest w nas.


Cytat:
Cytat:
to czy jest coś powiedziane o seksie pozamałżeńskim

brrr – nie wypaczaj moich słów – a zresztą już o tym pisałem

Cytat:
taka luka

To jest złe podejście do wiary – jak do jakiegoś zbioru przepisów czego nie można robić. Jak już pisałem w [u]prawdziwej wierze nie robi się danych rzeczy z miłości do Boga, tego co dla nas uczynił.


Pisząc o celibacie nie poruszam kwestii wiary. Nie ma on z nią nic wspólnego - czy Jezus coś o nim mówił?

Cytat:
Jak sam zauważyłeś ksiądz to też człowiek – nothing less, nothing more

Więc po co wtłaczać go w nieludzkie ramy? Po co czynić z niego na siłę nieczłowieka? Jaki to ma sens? Istnieje wele religii, w których duchowni mają żony i dzieci.. Co to przeszkadza?


Cytat:
Celibat uchwalono gdy Kościół jeszcze raczkował – może to był IV, może VI wiek n.e. Czy myślisz że w tym okresie księża byli tacy bogaci? Dodam tylko że ‘edykt tolerancyjny dla chrześcijan’ został wydany dopiero za Konstantyna Wielkiego (dokładniej w 313r).

Spora rozciągłość. Wiem, że księża byli bogaci w średniowieczu (nie musisz rzucać datami), ze byli bogaci później i są do dziś. Wiem, że jak wszyscy przywódcy mieli władzę. Zawsze. A czy korzystali z niej czy nie, to już inna sprawa. Mówię tylko, co słyszałem, a przy okazji to, co mi się wydaje logiczne. Z resztą w średniowieczu to i tak była mrzonka...

Nie wydaje Ci się to sensowne jako jedna z przyczyn?


Cytat:
dla mnie to raczej ‘spiskowa teoria dziejów’

A gdzie tu spisek? Raczej alternatywa, co prawda nie do przyjęcia dla księży - jeśli tak było, od nich i tak się tego nie dowiesz. A co za tym przemawia? Ano to, że w średniowieczu, odkąd tylko Polska była chrześcijańska ksiądz to był zawód. Kariera itp, państwo w państwie. Polityka, pieniądze, władza... Całe chrześciajństwo było takie, u nas sporo tego pozostało, na świecie już troszkę mniej... Fakt, ze w Polsce kościół ma zbyt dużo do powiedzenia..


Cytat:
po co szukać tak daleko - nie jesteśmy także pewni co do niektórych pielgrzymek Jana Pawła w latach osiemdziesiątych zeszłego wieku.

Heh, sam bym lepszego agrumentu nie znalazł :)

Cytat:
Gdyby spisał ją tylko człowiek lub nawet ich grupa – to rzeczywiście, nie ma szans. Ja natomiast wierzę że przy pisaniu tej Księgi ‘swoje trzy grosze’ wrzucił Bóg – a wtedy czemu nie?


Tak, wiem - pisana przez ludzi z natchnienia Boga. Okej. Ale o d dwóch tysięcy lak co najmniej przepisywana, tłumaczona, odczytywana, interpretowana. Ludzie mają przecież wolną wolę, no nie? Mogą coś "ulepszyć" Nie są marionetkami.

Cytat:
Nie podoba mi się to wyrażenie – jeżeli się wierzy to nic nie trzeba zakładać

W dyskusji. Jeżeli zakładamy je w dyskusji :) Tylko o to chodziło.


Cytat:
Wybacz ale twojego BTW nie skomentuję


Czemu? Uzasadnij, proszę :) Myślę, że mechanizmy psychiczne rządzące człowiekiem dopuszczające uznanie za cud objawienia Matki Boskiej na szybie tym lepiej tłumaczą coś tak spektakularnego. Nie zgadzasz się?

Jeśli chodzi o styl tej wypowiedzi - nie chciałem urazić!!!

No, z mojej pierwszej odpowiedzi to chyba tyle. Heh, przypominają mi się stare czsy i rozmowy z Niką :)))

_________________
Dynamite, the product of Nitroglycerin and Saltpeter, can be attached to doors and containers of all kinds. Imagine the surprised thief who opens your boudoir and finds that he's strangely missing his hand! Brilliant!
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
jaczak
Temat postu:   PostWysany: 08-08-2003 - 02:17
Moderator
Moderator


Doczy/a: 08-06-2003



za duzo tego wysylacie Razz - odpowiem jutro [to znaczy dzisiaj ale pozniej Wink]...

_________________
hope you never grow old
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
jaczak
Temat postu:   PostWysany: 08-08-2003 - 04:31
Moderator
Moderator


Doczy/a: 08-06-2003



Panie mają pierwszeństwo więc pozwolisz Herbercie że to właśnie od Veg zacznę ;) [tylko tak btw – ładnie to tak doublepower na małego Jaczaka?! kolegę na ten topic zaproszę, ot co ;P]


Veg napisa/a:
Nie uznaje seksu za zly? Moze, ale czesto uznaje przyjemnosc pochodzaca z seksu za zla - przeciez seks ma sluzyc WYLACZNIE rozmnazaniu, itd itp.....

wskaż mi dokument gdzie Kościół potępia przyjemność wynikającą z seksu. Bóg stworzył seks dla człowieka – ze wszystkimi tego konsekwencjami, także jako PRZYJEMNOŚĆ niekoniecznie służącą rozmnażaniu.


Cytat:
Umiar???? Tzn??? A jest jakas zasada? Raz na tydzien, miesiac, rok, do czasu ciazy???

Jak sama zapewne wiesz (i zaiste pewnie lepiej ode mnie) są dni kiedy kobieta seksu uprawiać nie może. Są też różne sytuacje ‘życiowe’ kiedy uprawianie tegoż także jest utrudnione [np. wyjazd którejś z osób]. Mniej więcej o to mi chodziło.


Cytat:
"Umiar" zabrzmialo jakby seks to byly truskawki, ktorymi mozna sie przejesc, a potem brzuch byli.....

Przy jedzeniu truskawek jedyną konsekwencją jest ból brzucha, przy seksie konsekwencje są trochę poważniejsze – a wystarczy przecież myśleć.


Cytat:
Wiec wedlug Ciebie nie ma milosci bez malzenstwa???

Nie przypominam sobie bym wyraził kiedykolwiek w moim krótkim życiu taką opinię.


Cytat:
Seks przedmalzenski wyrzuca milosc ze zwiazku??? Sorki za mocne slowo, ale moim zdaniem jest to jedna wielka BZDURA. No chyba, ze uprawia sie seks nie kochajac, ale to inna broszka (zreszta wtedy nie ma czego wyrzucac, i nie ma zwiazku...)

Uważam po prostu że seks powinien być elementem małżeństwa a nie odwrotnie [weź pod uwagę że zawsze mówię o małżeństwach z miłości]


Cytat:
Tak smao moge spytac: a jesli bedac w zwiazku malzenskim ma sie okazac, ze to byl zly wybor?

to nie trzeba się pochopnie wiązać w taki związek


Cytat:
jakos nie spotkalam sie z takimi ksiezmi.

bardzo mi przykro z takiego powodu – ale jeszcze masz dużo życia przed sobą i na pewno takiego spotkasz [a swoją drogą papież to nie ksiądz?]


Cytat:
Moj proboszcz zwykl mawiac, ze dziewczyna uprawiajaca seks przedmalzenski to szmata

To zły ksiądz – zamiast spróbować nauczyć i zrozumieć po prostu obraża – lecz pamiętajmy że to tylko człowiek...


Cytat:
swoja droga nie wspomnial o mezczyznach... zabawne, moze dlatego ze sam nim jest???

może bez złośliwości, please...


Cytat:
No coz. Dajmy na to, ze wybierasz droge "z wyrzeczeniami" - antykoncepcje naturalna. Jaki masz procent szans, ze "cos nie wyjdzie"? 50 czy wiecej?

No to w tym wypadku będę musiał cię zaskoczyć – przy zastosowaniu tzw. ‘kalendarzyka’ w połączeniu z inną metodą [np. ‘termalną’, jak coś to przepraszam za nieodpowiednią nomenklaturę, gdyż temat ten poznawałem już jakiś czas temu] dają ~95% skuteczności. Okupione jest to tylko dwiema rzeczami: dobrym poznaniem swego ciała i obowiązkowością. Moim zdaniem to niewielki koszt w zamian za czyste sumienie, nie uważasz?


Cytat:
Antykoncepcja naturalna jest baaaaardzo zawodna - hamowanie nie wystarcza.

zawodna jest tylko i wyłącznie przy niestaranności czy nieregularności w mierzeniu odpowiednich rzeczy [np. temperatury]


Cytat:
A jezeli akurat te "trzy grosze" zostaly zle prztlumaczone, zagubione, itp???

To wskaż mi ‘zły’ fragment Bibli.... I tak ogólnie to czemu od razu podchodzić do rzeczy tak pesymistycznie?

_________________
hope you never grow old
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
jaczak
Temat postu:   PostWysany: 08-08-2003 - 04:34
Moderator
Moderator


Doczy/a: 08-06-2003



Pozwoliłem sobie by odpowiedź dla Herberta była w oddzielnym poście – tamten i tak już jest długi.


Herbert napisa/a:
Ok. Ale kościół to instytucja, jak państwo. (...) Co z tego, ze są mądrzy księża, jeżeli stanowisko narzucone i prezentowane przez ich organizację jest głupie? Tak, uogólniam,(...)

A które stanowiska są takie znowu głupie – jakieś przykłady, tylko oficjalne bitte. Niektóre opinie mogą być trochę obsolete, jednakże Kościół {przy okazji pozwolę sobie zwrócić małą uwagę: gdy mówimy o tej instytucji, jaką jest zbiór ludzi wierzących, to nazwę jej piszemy wielką literą} stara się nadążyć za ‘duchem czasu’ i wciąż ewoluuje – zmienia się. A że nie chce by zmiany te były pochopne i nieprzemyślane – trochę to po prostu trwa.


Cytat:
Ładnie to brzmi. Tylko jak tu czynić jak się chce, jeśli ksiądz mówi co innego a się wierzy? Co zrobić, jeśli kocham kogoś, czuję, ze chcę się z nim kochać, ale wierzę i kościół będący dla mnie ważny mowi NIE? Jasne, można być twardym. ALe jeśli się nie jest? Jeśli to boli i powoduje rozdarcie?

Kościół nie mówi ci ‘NIE’ – raczej coś w stylu ‘hold your horses. Żebyś później nie musiał dodatkowo cierpieć, żałować, płakać.


Cytat:
Ja uważam seks za element miłości. (...) Miłość dla mnie jest warunkiem seksu. Bez niej jest tylko pier..., nic więcej. Seks to piękno, tak, jak miłość to piękno.

Nigdy nie mówiłem czegoś innego. Jednakże w moim poglądzie jest jedna różnica – ja seksu nie widzę bez małżeństwa. Jeżeli bowiem kogoś kocham to czy nie mogę poczekać ‘tej chwili’ do samego małżeństwa. No chyba że wątpię czy tą osobę naprawdę kocham – ale to już zupełnie inna para kaloszy.


Cytat:
Tylko dlaczego tylu księży nie mówi Twoimi słowami? Czemu oni nie mówią tego, co tak dobrze rozumiem ja, Ty i wielu innych? To jest dobre pytanie. Znasz odpowiedź?

Jednakże wielu z nich mówi ‘moimi’ słowami – wystarczy tylko trochę poszukać. A odpowiedź może być tylko jedna: bo są tylko ludźmi i także błądzą.


[quote] Które to było? Siódme? Nie cudzołóż...[/quote[
Widzę że czytasz w moich myślach – po ci więc ‘ryzykować’ jeżeli można chwilkę poczekać?


Cytat:
A tak z innej beczki - co tu ma do rzeczy małżeństwo? Biorąc pod uwagę liczbę rozwodów itp... Może się okazać że to ktoś inny i wtedy jeśli czekało się z seksem do "po ślubie"

Pamiętajmy że Kościół nie akceptuje czegoś takiego jak ‘rozwód’ [jest tylko kilka ściśle określonych przypadków i warunków do spełnienia – jednym jest brak ‘skonsumowania’ tego małżeństwa]. Więc jeżeli wchodzi się w związek małżeński z miłości to ja tutaj nie widzę żadnego momentu by tą chwilkę do samego ‘faktu’ poczekać. Wyjść może tylko na dobre.


Cytat:
Nie takich, co straszą piekłem czy potępieniem, co zagradzają drogę do Królestwa Niebieskiego. Zbyt często zamiast rad są zakazy i nakazy. Nie tędy droga.

Ano nie tędy. Jako że nie jestem zbyt elokwentny posłużę się fragmentem pięknej piosenki religijnej:
Kiedy Bóg przyjdzie sądzić
Nasze czyny i naszą marność,
Damy plony a On,
Spali plewy – oddzieli ziarno.
Będzie sądzić z miłości
Tej najprostszej i tej niełatwej,
Sądzić tylko z miłości,
To aż nadto, aż nadto

Lecz pamiętajmy że z miłości winny kiełkować nasze czyny...


Cytat:
Jeśli tylko mogę zabezpieczyć się przed niechcianą ciążą - robię to. Antykoncepcja ma być wygodna i skuteczna, po to właśnie jest.

By zabezpieczyć się przed niechcianą ciążą wystarczą metody naturalne – ich skuteczność wcale nie jest daleko w tyle za ‘chemikaliami’. A że jest to droga trochę mniej łatwa w użytkowaniu – nie wszystko co miłe, łatwe i przyjemne jest dla nas dobre!


Cytat:
Antykoncepcja daje wolność wyboru, usuwa ograniczenia.

Mówisz że daje wolność – dla mnie wprost przeciwnie, odbiera ją. Uzależnia nie tylko od firm je produkujących, ale także od czegoś więcej – popatrz na tabletki. Nie wspomnę już o dylematach moralnych...


Cytat:
Mógłbym powiedzieć "nie wiem, zapytaj lekarza" i zbyć Cię

Jestem pewien że lekarz nie umiałby mi odpowiedzieć na takie pytanie.


Cytat:
Powiem wprost - nie ma granicy. Jest na początku 0.00000001 człowieka (tylko symbol) a 99,99999999 "cosia" - mamy JEDNĄ komórkę - chyba trudno ją nazwać czlowiekiem?

Zgodzę się że granicy nie ma. Jednakże skąd wiesz, czy choćby ta jedna, malutka komórka nie ma już swojej duszy? Czy nie jest już przez Boga kochana tak jak inni ludzie – czy to nie także za nią umarł On na krzyżu?


Cytat:
Pełnoprawny organizm - mogący żyć za łonem matki. Wcześniak tak, ale 5 tygodniowy embrion/płód nie - jest zależny od matki, od jej krwi, jej organizmu. Sam nie jest zdolny do życia

Ale czy to znaczy że nie czuje, nie myśli, nie ma wreszcie duszy?


Cytat:
Lub... mieć pod kontrolą :) Czasem nie trzeba się hamować - można np użyć środków antykoncepcyjnych :) Po to są :)

Jednakże czy nie uważasz że jest to okupione zbyt wysoką ceną możliwych dylematów moralnych? Czyż nie lepiej ‘przyłożyć się do sprawy’ trochę mocniej, ale mieć w zamian ‘święty spokój’?


Cytat:
Wierzę natomiast w prawdziwą miłość na zawsze - szczęście do śmierci. Będącej końcem wszystkiego.

Dla ciebie miłość kończy się na śmierci – dla mnie w Bogu trwa in saecula saeculorum. Nie ma końca – jest tylko początek w Nim.


Cytat:
Powiem tylko jedno - piekło jest w nas.

Jest, gdyż jesteśmy tylko ludźmi.


Cytat:
Pisząc o celibacie nie poruszam kwestii wiary. Nie ma on z nią nic wspólnego - czy Jezus coś o nim mówił?

Mówiąc o celibacie nie można pominąć kwestii wiary. Jest on bowiem pewnym dowodem – tak kocham Boga, tak pragnę żyć Nim, że dobrowolnie rezygnuje z jednego z Jego darów > by sam dar nie przesłonił mi Jego, Jego poświęcenia i dobroci.


Cytat:
Więc po co wtłaczać go w nieludzkie ramy? Po co czynić z niego na siłę nieczłowieka? Jaki to ma sens?

A któż duchownych wtłacza w takie ramy? Może ja – niejako orędownik ich ludzkości? A może rządne publiczności media czy osoby, które myślą że przez upokorzenie kogoś same staną się lepsze?


Cytat:
Istnieje wele religii, w których duchowni mają żony i dzieci.. Co to przeszkadza?

Im to zapewne nic. U nas są pewne różnice ;). Tak jest po prostu łatwiej. Reformy protestanckie przyniosły ‘wyzwolenie’ księży – tym odłamom dzisiaj wcale tak dobrze się wiedzie. Chyba jednak coś to znaczy?


Cytat:
nie musisz rzucać datami

Jeżeli już to raczej sumami ;). Tamtą datę podałem tylko by uzmysłowić jedną rzecz – idea celibatu powstała sporo zanim księża posiadali majątki.


Cytat:
byli bogaci później i są do dziś

Nie wszyscy. I znowu powtórzę się że są oni tylko ludźmi...


Cytat:
Nie wydaje Ci się to sensowne jako jedna z przyczyn?

Będąc szczerym - niezbyt...


Cytat:
Heh, sam bym lepszego agrumentu nie znalazł :)

uprzejmie służę.... ;)


Cytat:
Tak, wiem - pisana przez ludzi z natchnienia Boga. Okej. Ale o d dwóch tysięcy lak co najmniej przepisywana, tłumaczona, odczytywana, interpretowana. Ludzie mają przecież wolną wolę, no nie? Mogą coś "ulepszyć" Nie są marionetkami.

Ano nie są. Poproszę cię o to samo co Veg: wskaż mi proszę taki fragment który uważasz za ‘ulepszony’, może znajdziesz jeszcze jakiś ‘zły’ fragment? Co do interpretacji – zawsze zostaje oryginalna wersja językowa.


Cytat:
Czemu? Uzasadnij, proszę :) Myślę, że mechanizmy psychiczne rządzące człowiekiem dopuszczające uznanie za cud objawienia Matki Boskiej na szybie tym lepiej tłumaczą coś tak spektakularnego. Nie zgadzasz się?

Primo styl wypowiedzi był trochę ofensywny ale nie o to mi chodziło. Samą mannę da się w miarę logicznie wytłumaczyć – niestety w tym wypadku nie mogę nic więcej powiedzieć bo słyszałem o tym już jakiś czas temu. Pozwolisz także że przytoczę tu swoją wcześniejszą wypowiedź:
Cud: jak pamiętam, cudem nie jest {przeważnie} coś, co przeczy ‘zasadom natury’. Jest to raczej Akt Ingerencji, którego za pomocą aktualnej wiedzy nie można pojąć – tak było np. z rozstąpieniem się wód Morza Czerwonego czy opadem manny z nieba. Do Wiedzy się dorasta.....



Cytat:
No, z mojej pierwszej odpowiedzi to chyba tyle. Heh, przypominają mi się stare czsy i rozmowy z Niką :)))

Zniecierpliwiony czekam na kolejne. Dyskusja z wami jest straszną frajdą – zupełnie jak rozmawialiśmy z Iggim o patriotyzmie ^^. No i polecam się na przyszłość ;)...

_________________
hope you never grow old
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
VegOffline
Temat postu:   PostWysany: 08-08-2003 - 07:51
Elita forum
Elita forum


Doczy/a: 25-01-2003



Status: Offline
>wskaż mi dokument gdzie Kościół potępia przyjemność wynikającą z >seksu. Bóg stworzył seks dla człowieka – ze wszystkimi tego >konsekwencjami, także jako PRZYJEMNOŚĆ niekoniecznie służącą >rozmnażaniu.

Dokument, dokument, dokument... Wnioskuje z tego co widze i slysze.

>Jak sama zapewne wiesz (i zaiste pewnie lepiej ode mnie) są dni kiedy >kobieta seksu uprawiać nie może. Są też różne sytuacje ‘życiowe’ kiedy >uprawianie tegoż także jest utrudnione [np. wyjazd którejś z osób]. >Mniej więcej o to mi chodziło.

Sorki za kolene odwolanie sie do truskawek (latwiej mi po prostu) ale to tak, jakbys nie jadl truskawek bo by ich nie bylo, lub by Cie nie bylo stac. To nie ma nic wspolnego z umiarem. Umiar jest wtedy, kiedy powstrzyujesz sie od czegos, mimo ze chcesz, ale uwazasz, ze to by bylo ZA DUZO.

>Przy jedzeniu truskawek jedyną konsekwencją jest ból brzucha, przy >seksie konsekwencje są trochę poważniejsze – a wystarczy przecież >myśleć.

Geeez, ja nie porownuje KONSEKWENCJI, tylko MECHANIKE.

>Nie przypominam sobie bym wyraził kiedykolwiek w moim krótkim życiu >taką opinię.

Ktora jednak dla mnie wyplywala z Twojej wypowiedzi. No ale jesli nie, to oka. W takim razie wydaje mi sie, ze nie uwazasz seksu elementem milosci, tylko malzenstwa... Co jest dla Ciebie wazniejsze: milosc czy malzenstwo?

>to nie trzeba się pochopnie wiązać w taki związek

Jasne, jasne. Latwo powiedziec, wiesz??? Czlowiek nie jest Duchem Swietym, nie przewidzi.

>może bez złośliwości, please...

Agdzie Ty widziales w mojej wypowiedzi zlosliwosc??? Moze skierowana w strone ksiedza, ale chyba mi sie nie dziwisz.


>No to w tym wypadku będę musiał cię zaskoczyć – przy zastosowaniu >tzw. ‘kalendarzyka’ w połączeniu z inną metodą [np. ‘termalną’, jak coś >to przepraszam za nieodpowiednią nomenklaturę, gdyż temat ten >poznawałem już jakiś czas temu] dają ~95% skuteczności. Okupione >jest to tylko dwiema rzeczami: dobrym poznaniem swego ciała i >obowiązkowością. Moim zdaniem to niewielki koszt w zamian za czyste >sumienie, nie uważasz?

Dobre poznanie swego ciala w tych kategoriach jest praktycznie niemozliwe. Tak jak Herbert mowil, stres, pogoda, radosc, nowa praca czy cokolwiek innego i myslisz sie o jeden dzien.

Co do procent pewnosci - rozne zrodla inaczej podaja. Im bardziej zrodlo bliskie jest religii, szkolnemu wychowaniu do zycia w rodzinie itp, tm procent jest wiecej. Im bardziej zblizone do nauki - mniej.

>To wskaż mi ‘zły’ fragment Bibli.... I tak ogólnie to czemu od razu >podchodzić do rzeczy tak pesymistycznie?

Od razu mowie bez bicia - Biblii calej nie czytalam, i raczej nie mam zamiaru. W sumie kazdy kawalek Biblii mozna zinterpretowac na wieeeele roznych sposobow, kto Ci powiedzial, ze tak jak interpretuje Kosciol jest dobrze??? No i mozna tez zinterpretowac fragmenty jako zle... Ale nie wiemy, co w zamysle mieli autorzy.

Nie podchodze pesymistycznie, tylko realistycznie.

_________________
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Herbert WestOffline
Temat postu:   PostWysany: 08-08-2003 - 09:03
Elita forum
Elita forum


Doczy/a: 29-01-2003

Skd: Kraków, dawna stolica Polaków!

Status: Offline
Jaczak napisa/a:
A które stanowiska są takie znowu głupie – jakieś przykłady, tylko oficjalne


Sprzeciw aborcji w UZASADNIONYCH przypadkach, sprzeciw eutanazji, sprzeciw "sztucznym" metodom antykoncepcji, megakatolickie wychowanie do życia w rodzinie.

A przy okazji, jeśli można. Prosisz Veg o wskazanie dokumentu... Słuchaj, zbyt wiele razy się tego nasłuchałem, a z resztą... Co powiesz o uznawaniu masturbacji za grzech?


Cytat:
jednakże Kościół stara się nadążyć za ‘duchem czasu’ i wciąż ewoluuje – zmienia się. A że nie chce by zmiany te były pochopne i nieprzemyślane – trochę to po prostu trwa.

Heh, to jest dobrze powiedziane. Trochę to trwa. DOpiero niedawno uznano, ze Ziemia nie jest płaska!!! Kościół jest skostniałym tworem wlokącym się za postępem, z resztą... Jest taka bardzo smutna zasada, ale... Zachowam ją na później :)

Cytat:
Kościół nie mówi ci ‘NIE’ – raczej coś w stylu ‘hold your horses. Żebyś później nie musiał dodatkowo cierpieć, żałować, płakać

O tak, tylko tak mówią ci porządni i mili księża, których cały czas opisujesz. Tyle, żę nie są oni jedynymi uprawiającymi ten zawód. A drugi fragment Twojej wypowiedzi... To nic innego jak próba uszczęśliwienia na siłę. Na siłę właśnie, dlatego, ze to stanowisko jest bardzo rozpowszechnione - choć sam fakt, zę z seksu i masturbacji trzeba się spowiadać, ze to grzech!!! Że pornografia podpada pod cudzołóstwo!!!

Cytat:
Jednakże w moim poglądzie jest jedna różnica – ja seksu nie widzę bez małżeństwa

Więc jeśli ludzie nie są małżonkami to gdy się kochają, i chcą dawać sobie miłość także poprzez seks to co? Grzeszą? Będą potępieni bo się kochają? Co jeśli nie chcą zawierać małżeństwa?

Cytat:
bo są (księża) tylko ludźmi i także błądzą.

Tak... Tylko czemu próbują ubierać się wszaty czegoś więcej i z racji swego stanu autoatycznie nadają sobie mądrość, którą niekoniecznie muszą posiadać.

Cytat:
Pamiętajmy że Kościół nie akceptuje czegoś takiego jak ‘rozwód’

Słowem - nawet jeśli bije i gwałci to twój partner i jego się trzymaj, bo przysięgaliście przed Bogiem. Tak można odczytać takie stanowisko.




Ok, teraz Twoja piosenka... Tu też jest jeden z elementów, z którymi się co do religii nie zgadzam. Czemu ona jest taka smutna? Czemu ciągle "nie jestem godzien, nie jestem godzien"? Czemu ci ludzie się nie cieszą? Nie rozumiem tego. CZemu mamy się umartwiać i nieść swój krzyż?



Cytat:
By zabezpieczyć się przed niechcianą ciążą wystarczą metody naturalne – ich skuteczność wcale nie jest daleko w tyle za ‘chemikaliami’. A że jest to droga trochę mniej łatwa w użytkowaniu – nie wszystko co miłe, łatwe i przyjemne jest dla nas dobre!


W idealnych warunkach, panie Jaczak. Starczy stresujący dzień w pracy/szkole, przesunięcie cyklu i z 100 może się zrobić 10% skuteczności. Ryzyko dużo większe niż pęknięcie prezerwatywy, która prawidłowo założona i połączona z innym środkiem daje praktyczne 100%, bez wzgl na stres, temperaturę, przeziębienie czy zdenerwowanie.

Cytat:
Mówisz że daje wolność – dla mnie wprost przeciwnie, odbiera ją. Uzależnia nie tylko od firm je produkujących, ale także od czegoś więcej – popatrz na tabletki

Firm jest tyle, żę można w nich przebierać do woli, ale masz rację. Bardzo ciężko jest z tą antykoncepcją. Nierefundowane leki, stosunkowo drogie prezerwatywy, horrendalnie drogie tabletki. Niestety w Polsce działają siły, które do właśnie takiego stanu dążą. Które na siłę utrudniają. No, ale chyba ja nie mam tego jak zmienić. Szkoda.

Cytat:
Nie wspomnę już o dylematach moralnych...

Otóż to. Skąd wynikają te dylematy? Ano stąd, że autorytety moralne okreslają moralność, mówią nam maluczkim co dobre, a co nie. W związku z tym jeśli taki autorytet, bez wzgl na to, czy świecki, czy katolicki, czy jakiś jeszcze inny stwierdzi, ze antykoncepcja jest zła, to ludzie mu ufający uwierzą. Wyobraź sobie sytuację, w której kościół zabrania ludzion pocałunków. Niemożliwe, przecież to takie miłe i naturalne, co? Ale jeśli od dziecka będzeisz to w ludzi wkręcał, jeżeli będziesz wkręcał przez kilka pokoleń to w końcu uwierzą. I będą się spowiadać z pocałunków.

Cytat:
Zgodzę się że granicy nie ma. Jednakże skąd wiesz, czy choćby ta jedna, malutka komórka nie ma już swojej duszy? Czy nie jest już przez Boga kochana tak jak inni ludzie – czy to nie także za nią umarł On na krzyżu?


Tutaj nadepnąłeś na moje dwa odciski ;P

No więc czemuż komórka miałaby nie mieć duszy? Nie wiem :) Pewnie dla wierzących ja ma. Dla mnie - zakładającego nieistnienie duszy nieśmiertelnej itp i wierzącego, zę dusza = rozum + uczucia duszy człowiek uczy się stopniowo - wtedy, gdy uczy się kochać i być kochanym, wybaczać, pomagać. Dlatego wyznaję celowość określenia "bezduszny" np w odniesieniu do psychopatycznego mordercy.

No i drugi odcisk - Bóg kocha wszystkich. Umarł za wszystkich. To prawda wiary, no nie? Wierzysz w to. A teraz słuchaj, co to oznacza dla mnie. Że umarł też za potwory - gwałcicieli. Że umarł za bestialskich morderców. Że im chce wybaczyć, że ich kocha. To jest dla mnie nie do przyjęcia. Stawianie mojej ukochanej Prababci w jakimkolwiek pobliżu tgo typu ludzkich śmieci jest absurdalne i groteskowe. Dla mnie absolutne miłosierdzie to nie zaleta - to wada.

Cytat:
Ale czy to znaczy że nie czuje, nie myśli, nie ma wreszcie duszy?

Komórka ma zdolność odczuwania bólu. Pantofelek naprzykład. Czy nie myśli - słuchaj, przez pewien okres nie ma CZYM myśleć - nie bardziej niż proste, potem w ciągu ciąży coraz bardziej skomplikowane stworzenie. Z resztą uważam (tak na marginesie), że procesy myślowe dziecka, niemowlaka można porónać do "Matka. Jeść. Płacz. Ciepło. Jedzenie. Jeść. Sen. Matka. Kołysze" I to jest wspaniałe - że człowiek uczy się, rozwija. To jest prawdziwy cud. Ale cud natury, która go stworzyła. Natomiast - kiedy dziecko ma tylko kilka tygodni, nie wioem - embrion czy płód - nie moze mysleć - mózg jest zbyt słabo wykształcony, zbyt słabo rozwinięty. Uczucia więc takie jak miłość czy strach, nienawiść... Uważam, zę nie można ich się wtedy dopatrywać, ale owszem, mogą pojawić się już w łonie matki, więcej! One na pewno się tam pojawiają - miość do ciepła i miękkości jej łona, strach przed zimnym światem pełnym hałasu - podczas porodu.

Dusza.. Jaczak, dla mnie dusza nie istnieje. Nie w ty msensie co dla chrześcijan.

Cytat:
Czyż nie lepiej ‘przyłożyć się do sprawy’ trochę mocniej, ale mieć w zamian ‘święty spokój’?

Można się nie kochać. Można, owszem. ALe ja osobiście nie chcę rezygnować z tego ostatecznego niemal wyznania miłości z powodu ryzyka ciąży.

Cytat:
Dla ciebie miłość kończy się na śmierci – dla mnie w Bogu trwa in saecula saeculorum. Nie ma końca – jest tylko początek w Nim.


Heh, tutaj Veg mogłaby Cię baaaardzo zaskoczyć :P No cóż - jeśli chce, to niech Ci powie, jak trudno zrozumieć me stanowisko w tej sprawie... TO długi temat. Veg? :) Rozumiesz to, o czym wtedy Ci mówiłem?

A z resztą.. Chodzi o to, zę dla mnei po śmierci nie ma nic - tylko koniec. Ale ja i Veg będziemy się kochać zawsze. Rozumiesz? To jest sprzeczność. Dla mnie bez sprzeczności. Śmierć to koniec wszystkiego. Będziemy się kochać i po śmierci. Dlaczego? Bo się kochamy.

Cytat:
Mówiąc o celibacie nie można pominąć kwestii wiary. Jest on bowiem pewnym dowodem – tak kocham Boga, tak pragnę żyć Nim, że dobrowolnie rezygnuje z jednego z Jego darów > by sam dar nie przesłonił mi Jego, Jego poświęcenia i dobroci.

Dobrowolnie o tyle, zę jeśli nie chcę oddać tego daru to nie mogę być księdzem. To jest smutny wybór, smutna wolna wola. I zbyt wielkie poświęcenie dla wielu. wielu nie moze go udźwignąć. Zbyt wielu.

Cytat:
A któż duchownych wtłacza w takie ramy? Może ja – niejako orędownik ich ludzkości? A może rządne publiczności media czy osoby, które myślą że przez upokorzenie kogoś same staną się lepsze?

Oni sami poprzez uznawanie celibatu. Inna sprawa jak to jest z przestrzeganiem go. Z resztą ksiądz to tylko człowiek. Odczuwa więc też jeden z najsilniejszych popędów i pragnień życia - popęd seksualny, ajk to się wyjątkowo brzydko określa. A tłumienie go jest niebezpieczne. CZemu więc eni pozwolić im na zniesienie tego ograniczenia?

Cytat:
Im to zapewne nic. U nas są pewne różnice ;). Tak jest po prostu łatwiej. Reformy protestanckie przyniosły ‘wyzwolenie’ księży – tym odłamom dzisiaj wcale tak dobrze się wiedzie. Chyba jednak coś to znaczy?

Owszem, zę nie mają zbyt wielu wyznawców, nic więcej. Czy łatwiej.. Żona moze przecież być podporą człowieka - a ksiądz jest, chyba zgodzisz się ze mną, ze wzgl na swoją odpowiedzialną misję bardzo narażony na stres itp. Tak, może szukać pomocy u swych braci i sióstr. Może szukać pomocy u innych księży. Ale czy oni kiedykolwiek będą mu tak bliscy jak mogłaby być ukochana żona?

Cytat:
Tamtą datę podałem tylko by uzmysłowić jedną rzecz – idea celibatu powstała sporo zanim księża posiadali majątki.


Czy wiesz to na pewno, czy zakładasz - to jest dość ważne. Z resztą jeśli to był jednakVI, to nie byłbym taki pewien tego nieposiadania...

Cytat:
Nie wszyscy

Owszem! A ja podziwiam tych, którzy faktycznie pomagają biednym, tych, którzy chcą żyć jak ich Mistrz - w ubóstwie, oddawać się drugiej osobie. Ale ilu takich jest? Ja ich widzę mało. Bardzo mało. Szkoda.

Cytat:
Będąc szczerym - niezbyt...

Okej, z innej strony. Czy nie uważasz, ze to bardzo wygodne - dwie pieczenie przy jednym ogniu - uduchowienie i upustelniczenie osoby księdza i tego zawodu, z drugiej zabezpieczenie. Pamiętaj - księża to tylko ludzie!

Cytat:
Ano nie są. Poproszę cię o to samo co Veg: wskaż mi proszę taki fragment który uważasz za ‘ulepszony’, może znajdziesz jeszcze jakiś ‘zły’ fragment? Co do interpretacji – zawsze zostaje oryginalna wersja językowa.

Żeby to zrobić musiałbym znać IDEALNIE takst Biblii w momencie, kiedy był pisany. Nikt go nie zna. Starohebrajski jest jezykiem trudnym a do tego prawdopodobnie martwym od tysięcy lat.

Ale złe fragmenty - owszem. Złe czyli takie, które są złe dla mnie, o to chodzi i tak będę pisał. Np historie z księg Mojżeszowych, kiedy to dzielni Izraelici radośnie zdobywają sobie ziemie obiecaną wyrzynając jej mieszkańców w pień i paląc sporą część ich dobytku ku chwale i na ofiarę swojemu miłosiernemu Bogu. Nie podobają mi się części, w których miłosierny i dobry Bóg pali Sodomę i Gomorę czy skazuje prawie cały rodzaj ludzki na śmierć przez utonięcie. Topiłeś się kiedyś? Znasz ból płuc kiedy chcesz nabrać powietrza a nie możesz?

Cytat:
Samą mannę da się w miarę logicznie wytłumaczyć – niestety w tym wypadku nie mogę nic więcej powiedzieć bo słyszałem o tym już jakiś czas temu. Pozwolisz także że przytoczę tu swoją wcześniejszą wypowiedź:
Cud: jak pamiętam, cudem nie jest {przeważnie} coś, co przeczy ‘zasadom natury’. Jest to raczej Akt Ingerencji, którego za pomocą aktualnej wiedzy nie można pojąć – tak było np. z rozstąpieniem się wód Morza Czerwonego czy opadem manny z nieba. Do Wiedzy się dorasta.....

Okej, paranoid mode on. Matka Boska objawia się na szybie w Obornikach, pod Kaczymi Dołami, bo tam ludzie prawe są, a w Boga wierzą i jak przykazano do Kościoła chodzą. Objawia się nasza Panienka coby wszystkie inne wiedziały, że my tu w Obornikach równe chłopy a w Boga wierzym. Biede klepiema, to i nas Panienka poratować chciałą, a teraz tyle tych pielgrzymów, śpią u nas po chatach, żrą nasze zimnioki i płacą. Wieś sławna, z telewizora byli i wieś później w telewizorze. paranoid mode off. No więc, drogi Jaczaku, mamy w Obornikach ingerencję niewytłumaczalną, która przyniosła chłopom dobrobyt. Nie cud to? Różni się od szarańczy? Mam nadzieję, zę nie masz mi za złe celowego przejaskrawienia.
A w jaki sposób akt ingerencji idzie w parze z aktami nieingerencji np w przypadku Hitlera? Czemu Bóg ocalił kilka tysięcy Izraelitów a nie ocalił kilku milionów ofiar?


Pisałeś o papieżu :) Jest wspaniałym dowodem na to, jak silny moze być człowiek, jak wiele moze dokonać. Dowodem na to, zę można prowadzić walkę z chorobą. Jest wspaniałym symbolem i wielką miłością Polaków. A i tak jest przeciwny sztucznym metodom antykoncepcji. i to go u mnie dyskredytuje jako autorytet w dziedzinieżycia rodzinnego/płciowego/szeroko pojętej miłości.


Swoją drogą czemu akurat księża mają nas uczyć o seksie? Czemu mają mówić o antykoncepcji? Z jakiej racji zabierają głos w duskusji na temat czegoś, czego nie znają, bo ZNAĆ NIE MOGĄ!!!

Przy okazji zupełnie rozumiem "złośliwość" Veg. Miałem możliwość zobaczyć tego księdza w akcji - on przyszedł na świat w czasach, gdy kobieta to miała rodzić i prać - takie były jej głowne cele życiowe. Ten człowiek ma łeb zakuty równie szczelnie co ciężkozbrojny rycerz, tyle, żę w innym sensie.


Heh, pytasz, czemu podchodzić do Biblii tak pesymistycznie ]:> A czemu optymistycznie? ]:> Taka dyskusja do nikąd nie prowadzi ;) Zakłądamy realizm i tyel. Nie jest to pesymizm - po prostu tak mogło być. Przecież nie założyliśmy pesymistycznie, że Biblię napisał jakiś satanista tak dla jaj ;) Just kiddin'

_________________
Dynamite, the product of Nitroglycerin and Saltpeter, can be attached to doors and containers of all kinds. Imagine the surprised thief who opens your boudoir and finds that he's strangely missing his hand! Brilliant!
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
IggIOffline
Temat postu:   PostWysany: 08-08-2003 - 12:38
Elita forum
Elita forum


Doczy/a: 30-09-2002

Skd: Don'tgonearthe Castle!

Status: Offline
Heloł!
ekhem...
wszyscy odpowiadaja na cale posty a ja bede stosowal metode wojny podjazdowej...

Herbert West napisa/a:
DOpiero niedawno uznano, ze Ziemia nie jest płaska!!!

Hmmm... jako calkowity teoretyk w sprawach fizyki powiem tylko tyle ze Ziemi nie obchodzi za jaka ja uwazamy, ale wiem co miales/masz na mysli...
wszystko traw powoli bo Kosciol ktolicki jest organizacja religijna zrzeszajaca ponad 970 milionow wiernych (tj. ludzi ktorzy sa z KK z wlasnej, nieprzymuszonej woli i kiedy tylko chca moga odejsc) co czyni okolo 18% ludnosci swiata...

wracajac do zmian...
kiedy nakazano urzywac jezykow lokalnych (narodowych )podczas liturgii natychmiast powstala opozycja (od przywodcy M. Lefebra nazywana lefebrystami) ktora nie chciala zmienic JEZYKA LITURGICZNEGO
...poszlo o pare stronic napisanych lacina.... Confused
i juz Kosciol sie lekko sypnal... (odeszlo jakies 2 moze 3 tysiace osob)... Crying or Very sad

a co do plaskiej Ziemi... w Anglii dziala, obficie fundowane, przez tradycjonalistow, Flat Earth Society, zajmujace sie tylko i wylacznie podwazaniem osiagniec wspolczesnej astronomii... Razz
Bogu dzieki ze to anglikanie...
A propos... slyszeliscie ze powola Rolling Eyes li biskupa geja i pozwolili mu sie ozenic (wyjsc za maz?) Twisted Evil

_________________
Usunięto obrazki - złamanie regulaminu
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
iolaOffline
Temat postu:   PostWysany: 08-08-2003 - 12:53
Młodsza elita forum
Młodsza elita forum


Doczy/a: 31-08-2002



Status: Offline
Ja tylko chciałam napisać kilka rzeczy, ponieważ kłucić się bym tu mogła dużo, ale nie mam na to czasu i chęci...
Cytat:
Pamiętajmy że Kościół nie akceptuje czegoś takiego jak ‘rozwód’ [jest tylko kilka ściśle określonych przypadków i warunków do spełnienia – jednym jest brak ‘skonsumowania’ tego małżeństwa]. Więc jeżeli wchodzi się w związek małżeński z miłości to ja tutaj nie widzę żadnego momentu by tą chwilkę do samego ‘faktu’ poczekać. Wyjść może tylko na dobre.

Sorry ale nie popieram tego stanowiska Kościoła, moja ciotka według wspaniałych mysli Kościoła nie może się rozwieść z mężem który ją bił (bo nie wiem jak teraz), upokarzał, znęcał się psychicznie i fizycznie nad 4 dzieci.
A co do pchania się w niepewnie związki to przecież każdy z nas popełnia błędy. I co jak popełnię już ten błąd to nie mam prawa później tego odwrócić bo mi wiara nie pozwala?

Cytat:
Zgodzę się że granicy nie ma. Jednakże skąd wiesz, czy choćby ta jedna, malutka komórka nie ma już swojej duszy? Czy nie jest już przez Boga kochana tak jak inni ludzie – czy to nie także za nią umarł On na krzyżu?

Jaczak ale tutaj to nas dyskryminujesz Confused Bo wyjeżasz z Bogiem i jego miłością, ale zauważ że dla mnie te 2 sprawy NIE ISTNIEJĄ, także twoje argumęty do mnie wogóle nie przemawiają.

_________________


- Nawet obcym należy się godny pochówek...
- To nie są obcy i zostaną tak jak leżą

-----The last of the Mohicans------
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
KellyOffline
Temat postu:   PostWysany: 08-08-2003 - 14:10
Młodsza elita forum
Młodsza elita forum


Doczy/a: 22-02-2003

Skd: Wrocław

Status: Offline
Eee, Iola, zacietrzewiasz się Wink To pewnie dlatego, że, jak piszesz pod Twoim postem: jesteś w depresji. Mówiąc jednak szczerze, to podziwiam naszych zawodników, którym tyle chce się pisać. Jestem wierzącą osobą (więc moje zdanie jest zgodne z nauką kościoła, co nie znaczy, ze zawsze jej przestrzegam i nie mam kupy watpliwości), ale stanowczo wolałbym porozmawiać w tej sprawie z Herbertem niz pisać wypracowania, w których interpretacji niezwykle łatwo o poślizg.
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
RaulOffline
Temat postu:   PostWysany: 08-08-2003 - 14:27
Admin Forum
Admin Forum


Doczy/a: 05-01-2002



Status: Offline
Cytat:
- mamy JEDNĄ komórkę - chyba trudno ją nazwać czlowiekiem?

A jeśli pozwolimy tej komórce się rozwijać to mamy człowieka. Więc dla mnie to już jest człowiek. Usuń je a nie będzie człowieka.

Ciekawe kto z nas bylby za aborcja gdyby chodzilo o niego samego. Łatwo mieć swoje zdanie na temat który nas bezpośrednio nie dotyczy.

Aborcja zawsze ma wplyw na kobiete ktora jej dokonuje. A jeśli coś pójdzie nie tak i nie będzie już mogła mieć dzieci?

Pracowałem w laboratorium. Przyszła kobieta która wielokrotnie poroniła.
Zaszła znów w ciażę i miała nadzieje (i ja taka mam) ze wszystko bedzie w porzadku. Ona chce miec dziecko a ktos inny po prostu je zabija (nie oszukujmy się).

Antykoncepcja - tak , zabijanie dzieci - nie.
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
iolaOffline
Temat postu:   PostWysany: 08-08-2003 - 17:52
Młodsza elita forum
Młodsza elita forum


Doczy/a: 31-08-2002



Status: Offline
Kelly napisa/a:
Eee, Iola, zacietrzewiasz się Wink To pewnie dlatego, że, jak piszesz pod Twoim postem: jesteś w depresji.

Co to znaczy zacietrzewiać??? Rolling Eyes
Jestem w za małej depresji żeby zmmieniać mój punkt widzenia Razz

_________________


- Nawet obcym należy się godny pochówek...
- To nie są obcy i zostaną tak jak leżą

-----The last of the Mohicans------
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
jaczak
Temat postu:   PostWysany: 08-08-2003 - 21:47
Moderator
Moderator


Doczy/a: 08-06-2003



Veg
>> Dokument, dokument, dokument... Wnioskuje z tego co widze i slysze.
ja moje własne opinie opieram na tym samym ciekawe czemu się różnią?

>> Co jest dla Ciebie wazniejsze: milosc czy malzenstwo?
jest to pytanie retoryczne...


>> Jasne, jasne. Latwo powiedziec, wiesz??? Czlowiek nie jest Duchem Swietym, nie przewidzi.
ale może wyciągać wnioski z tego jak jest ‘przed’...


>>Co do procent pewnosci - rozne zrodla inaczej podaja. Im bardziej zrodlo bliskie jest religii, szkolnemu wychowaniu do zycia w rodzinie itp, tm procent jest wiecej. Im bardziej zblizone do
nauki - mniej.
i tak się nie znam – o większości rzeczy z tego zagadnienia wiem od pary która stosuje akurat metody naturalne



Herbert
>> Sprzeciw aborcji w UZASADNIONYCH przypadkach, sprzeciw eutanazji, sprzeciw "sztucznym" metodom antykoncepcji
Czyli w OKRESLONYCH przypadkach dozwalasz uśmiercenie człowieka? Zadam tylko jedno pytanie: co sądzisz o karze śmierci?


>> Co powiesz o uznawaniu masturbacji za grzech?
Skądś wiedziałem że to w pewnym momencie padnie – ja osobiście zgadzam się z tym w 1000%. A czy chciałbyś sam do siebie pisać listy miłośnie? Z samogwałtem tak właśnie jest. Na moich ostatnich rekolekcjach ksiądz przytoczył historię pewnego mężczyzny, ok. 35 lat, z żoną i dwoma dziećmi – a on ciągle miał ten problem. Nie uważacie że to trochę dziwne? Onanizm jest uzależniający, a ciężko się z nim walczy bo jest przyjemny. Inny ksiądz dodał że powinniśmy walczyć nie z tą przyjemnością, ale samym grzechem. Spytasz pewnie gdzie tu grzech – przecież nikomu nie robię krzywdy. Otóż robisz – sobie, a także Bogu który jest w tobie...


>> z seksu i masturbacji trzeba się spowiadać, ze to grzech!!! Że pornografia podpada pod cudzołóstwo!!!
od kiedy trzeba się spowiadać z seksu? – ja przynajmniej o tym nie słyszałem – no chyba że mówimy o cudzołóstwie, ale to już zupełnie inna para kaloszy
co do pornografii >> ... że zgrzeszyłem myślą, mową, uczynkiem i zachowaniem...


>> Co jeśli nie chcą zawierać małżeństwa?
to czy prawdziwie się (nawzajem) kochają? czy może kochają SIEBIE samych i chcą tylko sobie dogadzać?


>> Słowem - nawet jeśli bije i gwałci to twój partner i jego się trzymaj, bo przysięgaliście przed Bogiem. Tak można odczytać takie stanowisko.
wielu ludzi myśli że po małżeństwie ludzie się drastycznie zmienią, tylko poprzez fakt małżeństwa > jeżeli ktoś pił to nie tknie alkoholu, jeżeli był brutalny to stanie się owieczką. niestety tak to nie działa – po małżeństwie tylko zwiększa się poprzeczka. trzeba patrzeć na to co jest ‘przed’ i wyciągać z tego wnioski


>> Czemu ona jest taka smutna?
to dziwne bo ja w tej piosence widzę dużo radości...


>>Czemu ci ludzie się nie cieszą?
a może jest to tylko inna płaszczyzna radości?


>> i nieść swój krzyż?
to po prostu trzeba zrozumieć [co do umartwiania wybacz ale się nie zgodzę]


>> bez wzgl na stres, temperaturę, przeziębienie czy zdenerwowanie.
nie zawsze to co łatwiejsze jest dla nas lepsze


>> Szkoda.
Ano szkoda. Takiego podejścia.


>>człowiek uczy się stopniowo - wtedy, gdy uczy się kochać i być kochanym, wybaczać, pomagać.
czyli kiedy człowiek staje się człowiekiem? skąd wiesz czy jednolatek ma rozum, czy umie kochać, wybaczać, pomagać? może więc nie jest człowiekiem? może jest zwierzęciem? jakie to wygodne – nie mielibyśmy problemu przeludnienia bo zawsze można się takiego ‘zwierzęcia’ pozbyć. boli? powinno...


>> Że umarł też za potwory - gwałcicieli. Że umarł za bestialskich morderców. Że im chce wybaczyć, że ich kocha.
łatwo wybaczać tym których znamy, lubimy, którzy nam nic nie zrobili – prawda? łatwo ich kochać. jednakże Chrystus wzywał do miłowania nieprzyjaciół, wszystkich naszych bliźnich. i jeżeli tylko żałują chce im darować karę. moim zdaniem to piękne...


>> Natomiast - kiedy dziecko ma tylko kilka tygodni, nie wioem - embrion czy płód - nie moze mysleć - mózg jest zbyt słabo wykształcony, zbyt słabo rozwinięty.
uważasz że nasze myślenie jest uwarunkowane tylko od mózgu?


>> Dusza.. Jaczak, dla mnie dusza nie istnieje. Nie w ty msensie co dla chrześcijan.
przez dość długi okres dla ludzi ‘nie istniała’ kulista ziemia – czy to znaczyło że jej wtedy nie było?


>> Można się nie kochać. Można, owszem
dobrze wiesz że nie to miałem na myśli – chyba nie chodzi o to byśmy zaczęli łapać się za słówka, nieprawdaż?


>> Dobrowolnie o tyle, zę jeśli nie chcę oddać tego daru to nie mogę być księdzem.
jeżeli ktoś zostać duchownym z prawdziwego powołania to nie będzie widział tutaj problemu – droga księdza, jak droga każdego z nas, pełna jest różnych wyrzeczeń


>> Ale czy oni kiedykolwiek będą mu tak bliscy jak mogłaby być ukochana żona?
jednakże żona może stać się tak bliska że przesłoni mu Boga...


>> Z resztą jeśli to był jednakVI, to nie byłbym taki pewien tego nieposiadania...
o wiele bardziej jestem pewien jednak wieku IV – zresztą poszukam dokładniej...


>> Ale ilu takich jest? Ja ich widzę mało. Bardzo mało.
jest ich więcej niż ci się wydaje – wystarczy popatrzeć...


>> Czy nie uważasz, ze to bardzo wygodne
taaak, bardzo wygodne... ale dla tych co chcą podważać prawdziwą genezis tego ślubu...


>> historie z księg Mojżeszowych (...)miłosierny i dobry Bóg pali Sodomę i Gomorę czy skazuje prawie cały rodzaj ludzki na śmierć przez utonięcie.
weź pod uwagę że to o czym mówisz działo się jeszcze za ‘starego przymierza’ – nie bierzesz pod uwagę że ludzkość nie była jeszcze gotowa na to co otrzymaliśmy po śmierci i Zmartwychwstaniu Jezusa?
i nie zapominajmy że by Boże zbawienie nas dosięgło to musimy najpierw żałować

>> Matka Boska objawia się na szybie w Obornikach, pod Kaczymi Dołami, bo tam ludzie prawe są, a w Boga wierzą i jak przykazano do Kościoła chodzą. Objawia się nasza Panienka coby wszystkie inne wiedziały, że my tu w Obornikach równe chłopy a w Boga wierzym. Biede klepiema, to i nas Panienka poratować chciałą, a teraz tyle tych pielgrzymów, śpią u nas po chatach, żrą nasze zimnioki i płacą. Wieś sławna, z telewizora byli i wieś później w telewizorze.
Kościół najpierw sprawę przeanalizuje nim powie że to tutaj to było PRAWDZIWE objawienie – tak np. jest z dzisiejszym Medżugorje, które jeszcze nie zostało zaakceptowane



IggI
>> wszyscy odpowiadaja na cale posty a ja bede stosowal metode wojny podjazdowej...
już teraz napisałem mniej – heppi? Wink


>> A propos... slyszeliscie ze powolali biskupa geja i pozwolili mu sie ozenic (wyjsc za maz?)
anglikanin? oni ostatnio także ‘odkryli’ że Jezus kiedy chce może opuścić Święty Sakrament – bardzo wygodne, niepowiem... (i jak tu się dziwić że ludzie od czegoś takiego odchodzą?!)



Iola
>> wyjeżasz z Bogiem i jego miłością, ale zauważ że dla mnie te 2 sprawy NIE ISTNIEJĄ, także twoje argumęty do mnie wogóle nie przemawiają.
to wcale nie powinnaś się tym przejmować. a jak się przejmujesz to sama sobie przeczysz



Kelly
>> i nie mam kupy watpliwości
takowe właśnie charakteryzują człowieka wierzącego Wink



Raul
>> Antykoncepcja - tak , zabijanie dzieci - nie.
o której antykoncepcji mówisz?
słyszałem gdzieś że to właśnie pary stosujące ‘sztuczną’ antykoncepcję najczęściej decydują się na aborcję
no i dodam że ja ogólnie jestem przeciw zabijaniu ludzi, nie tylko dzieci...

_________________
hope you never grow old
 
 Zobacz profil autora Wylij prywatn wiadomo Wylij email  
Odpowiedz z cytatem Powrt do gry
Wywietl posty z ostatnich:     
Skocz do:  
Wszystkie czasy w strefie GMT - 12 Godzin
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat Wersja gotowa do druku Zaloguj si, by sprawdzi wiadomoci Zobacz nastpny temat
Powered by PNphpBB2 © 2003-2007 The PNphpBB Group
Credits