| Autor |
Wiadomo¶æ |
Mike |
|
Temat postu:
 Wys³any: 24-04-2007 - 19:59
|
|
Elita forum
Do³±czy³/a: 07-01-2005
Status: Offline
|
|
...zniose wiele, oprocz paru rzeczy. Przede wszystkim bezsensownej, agresywnej, bezrefleksyjnej, egoistycznej paplaniny. Drugie przede wszystkim: nielojalnosc.  Musi byc zaufanie. Bez zaufania w ogole nie ma tematu.
No i pare tam innych...  |
_________________
Smile or Die!
Ostatnio zmieniony przez Mike dnia 25-04-2007 - 11:13, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz
|
| |
|
|
|
 |
|
mm |
|
|
Temat postu:
Wys³any: 25-04-2007 - 09:38
|
|
Nowicjusz
Do³±czy³/a: 09-02-2007
Status: Offline
|
|
Trochę się już pojawiło w tym wątku, ale dodam jeszcze jedno.
Nie cierpię kobiet, które mają zamiłowanie do cierpienia. Najlepszą dla nich rozrywką jest umartwianie się i oczekiwanie tego samego od otoczenia.
Jeżeli facet w środku zimy, brnąc przez zaspy po kolana, w trakcie zamieci, o północy nie przyniesie jej bukietu świeżych, pachnących róż to jest dla niej do niczego, bo jest zbyt mało romantyczny. Dla takich kobiet niewygody i kłopoty są romantyczne. A ile można potem opowiadać jak się cierpi za miliony. Oczywiście to przerysowany przykład ale raczej zrozumiały.
Druga rzecz, dotyczy to większości ludzi, również części facetów, lecz w większej części kobiet. Czemu tak wiele osób ucieka z krzykiem na samą myśl o takich słowach jak moc, energia, napięcie el. itp.? Powiedzcie sami, jaki procent ludzi widząc np. na czajniku elektrycznym napisy typu 230V, 2000W wie co te napisy oznaczają? Ile osób znając cenę energii elektrycznej potrafi powiedzieć ile kosztuje godzina działania takiego czajnika? Stawiam na to, że ilość kobiet, które potrafią stwierdzić takie proste fakty, nie przekracza 1%, nie zdziwyłbym się, gdyby ich było mniej niż jeden promil. |
|
|
| |
|
|
|
|
|
Mike |
|
|
Temat postu:
Wys³any: 25-04-2007 - 11:18
|
|
Elita forum
Do³±czy³/a: 07-01-2005
Status: Offline
|
|
| Ja bym nie potrafil. Ale Matsu, kazdy ma swoje specjalizacje. Ja tez nie wiem, ile energii ciagnie czajnik. I prawde mowiac, nie interesuje mnie to. To nie moja branza. Gdyby sie czlowiek martwil wszystkim, to zszedlby na atak serca w dwa tygodnie... |
_________________
Smile or Die!
|
| |
|
|
|
|
|
mm |
|
|
Temat postu:
Wys³any: 25-04-2007 - 11:32
|
|
Nowicjusz
Do³±czy³/a: 09-02-2007
Status: Offline
|
|
Wiem, wiem. Ale nie przesadzaj z tymi dwoma tygodniami. Gwarantuję Ci, że do trzydziestki da się dociagnąć ;D
Chodzi mi raczej o proporcje u facetów i u kobiet. To taki znany problem społeczny, czemu wśród facetów odsetek ludzi nie ograniczających się do humanistycznego podejścia do świata wynosi powiedzmy 10% a wśród kobiet 1%. Skąd ta dysproporcja? |
|
|
| |
|
|
|
|
|
Impos |
|
|
Temat postu:
Wys³any: 27-04-2007 - 01:09
|
|
MÅ‚odsza elita forum
Do³±czy³/a: 10-09-2005
Status: Offline
|
|
Cytat: To taki znany problem społeczny, czemu wśród facetów odsetek ludzi nie ograniczających się do humanistycznego podejścia do świata wynosi powiedzmy 10% a wśród kobiet 1%.
Trochę dziwnie to zabrzmiało... Jakby humanistyczne podejście do świata było niższym stadium rozwoju ludzkiego intelektu Może sprecyzuj jak rozumiesz te dwa światopoglądy...
Moim zdaniem postawa czysto humanistyczna wcale nie jest aż tak popularna... |
|
|
| |
|
|
|
|
|
mm |
|
|
Temat postu:
Wys³any: 27-04-2007 - 08:54
|
|
Nowicjusz
Do³±czy³/a: 09-02-2007
Status: Offline
|
|
Skoro chcesz, to rozwinÄ™ temat.
Po prostu jest za dużo ludzi, którzy strasznie się ograniczają, jedni tylko ciągle gadają, filozofują a na widok śrubokręta bledną, inni natomiast uważają czytanie książek, czy nawet gazet, za stratę czasu. Moje zdanie jest takie, że osoby, które ograniczają się tylko do pewnej sfery życia są ubogie, niepełnowartościowe. Niektórzy twierdzą, że nie mają warunków albo nie mają czasu, ale to bzdura. Możliwości to nie mają mieszkańcy Burundi. Warunki cywilizacyjne w Polsce są, porównując w skali światowej, doskonałe.
Wcześniej pisałem o jednym aspekcie tematu: o osobach, które ograniczają się do gadania o dupie Maryni, ale w życiu nie splamią się takimi diabelskimi czynnościami jak np. zmontowanie szafy lub naprawienie kontaktu w ścianie. I o dysproporcji pod tym względem między mężczyznami i kobietami. |
|
|
| |
|
|
|
|
|
Sinner |
|
|
Temat postu:
Wys³any: 27-04-2007 - 09:28
|
|
Moderator
Do³±czy³/a: 29-11-2002
Status: Offline
|
|
Cytat: Moje zdanie jest takie, że osoby, które ograniczają się tylko do pewnej sfery życia są ubogie, niepełnowartościowe.
A kim jesteś, żeby decydować, kto jest niepełnowartościowy? Jesli ktoś interesuje się jedną rzeczą i stanie się w swojej dziedzinie ekspertem, to czy jest mniej wartościowy niż "omnibus", który umie zrobić wszystko, ale nic porządnie? Społeczeństwo funkcjonuje na zasadzie ogólnej wymiany usług, świadczonych przez osoby, które się na tym znają. Jeśli kupię sobie szafę, to opłacę też osobę, która ją za mnie zmontuje, wcale nie dlatego, że brzydzę się pracą fizyczną, tylko po prostu ta osoba zrobi to znacznie lepiej i szybciej niż ja. Oczywiście, dorabianie do tego ideologii jest zwyczajnie śmieszne, ale nie umniejsza czyjejś wartości. |
|
|
| |
|
|
|
|
|
mm |
|
|
Temat postu:
Wys³any: 27-04-2007 - 09:45
|
|
Nowicjusz
Do³±czy³/a: 09-02-2007
Status: Offline
|
|
Sinner napisa³/a: A kim jesteÅ›, żeby decydować, kto jest niepeÅ‚nowartoÅ›ciowy?
Coś ci się pomieszało, nie jestem lekarzem orzecznikiem ZUSu ani innym urzędnikiem i nie decyduję. Wyraźnie pisałem o swoim prywatnym zdaniu.
Cytat: Jeśli kupię sobie szafę, to opłacę też osobę, która ją za mnie zmontuje, wcale nie dlatego, że brzydzę się pracą fizyczną, tylko po prostu ta osoba zrobi to znacznie lepiej i szybciej niż ja.
Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Jeśli się nie brzydzisz pracą fizyczną, to pewnie zdarzyło Ci się np. przekopać ogródek, naprawić altankę, zainstalować oświetlenie, itp. i być z tego zadowolonym. Tak jak mi jest przyjemnie gdy coś wykonam. Natomiast znam osoby, które autentycznie uważają użycie młotka lub śrubokręta za coś nieodpowiedniego. Tak samo znam osoby, które uważają czytanie książek za stratę czasu. O nich pisałem. O osobach, które ograniczają się do stwierdzenia: "nie chcę się na tym znać". |
|
|
| |
|
|
|
|
|
Mike |
|
|
Temat postu:
Wys³any: 27-04-2007 - 10:55
|
|
Elita forum
Do³±czy³/a: 07-01-2005
Status: Offline
|
|
| To prawda. Warto byc moze nie totalnym omnibusem, ale znac sie na paru rzeczach, a nie tylko na jednej. Szerokie horyzonty to takze szeroki umysl. I nie chodzi o to, bys oprocz pisania programowania umial takze pilotowac mysliwce F-111 i byl pierwszym czlowiekiem na swiecie ktory wszedl zima na Mount Everest polnocnym stokiem, ale tak, byloby fajnie jakbys oprocz tego programownaia umial jezdzic na rowerze i nie dostawal ataku serca po wejsciu schodami na trzecie pietro... I bys wiedzial, na jakim kontynencie lezy Australia. Bo nie kazdy programista wie. |
_________________
Smile or Die!
|
| |
|
|
|
|
|
mm |
|
|
Temat postu:
Wys³any: 27-04-2007 - 12:26
|
|
Nowicjusz
Do³±czy³/a: 09-02-2007
Status: Offline
|
|
Otóż to. Dobre przykłady, Mike, podobają mi się.
A wracając do tematu. Analogicznie sądzę, że czegoś brakuje kobiecie, która nie potrafi, nie chce np. dokręcić obluzowanego zawiasu szafki.
Tak samo facetowi, który nie potrafi wyprasować koszuli czy też ugotować coś bardziej skomplikowanego od jajecznicy.
To są proste, codzienne sprawy, które każdy człowiek powinien znać. A bycie "kobiecą" lub "męskim" objawia się zupełnie inaczej. |
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wys³any: 27-04-2007 - 15:41
|
|
Nowicjusz
Do³±czy³/a: 11-04-2007
Sk±d: WaÅ‚brzych
|
|
mm jestes rolnikiem czy jak??moze mozg zgubiles albo czajnik cie pokopal?? wiesz wogole co ty gadasz??
Z tego co zrozumialem z twoich wypowiedzi to wynika ze jestem niepelnowartosciowym czlowiekiem bo:
-znam sie na kompie
-umiem gotowac prasowac i prac
i znam sie na wielu innych rzeczach
a jak juz nie wiem czegos o budowie statku kosmicznego to znaczy ze jestem tuman??
czlowieku zastanow sie co ty gadasz ,moim zdaniem kobieta nie powinna niczego przykrecac ,przybijac itp. od tego jest facet tak samo jak kobieta powinna wspierac faceta i wogole
zara wyjdzie ze jak ktos sie nie zna na woltach to znaczy ze jest debil, tak rozumiem z twojej wypowiedzi
nie wymagaj od ludzi ze jak ktos sie wyspecjalizowal w jakims zawodzie to zeby byl tez specjalista w calkiem innym
stary ale mnie wpienily twoje teksty |
|
|
| |
|
|
|
|
|
Mike |
|
|
Temat postu:
Wys³any: 27-04-2007 - 16:25
|
|
Elita forum
Do³±czy³/a: 07-01-2005
Status: Offline
|
|
Kolo, ale zes pojechal... xD Osobiscie raczej doradzam szklanke zimnej wody i ponowna analize tekstu MM, bo z jego tresci wynika cos zupelnie innego, niz Ty bezpodstawnie wnioskujesz. W ogole Twoje tezy sa wziete z ksiezyca. Nie daja zadnych podstaw to wypowiedzi - zwlaszcza tak obrazliwych...
MM pisal o, cytuje, "prostych codziennych sprawach" [post z 27-04-2007 - 12:26, szoste zdanie], podajac konkretne przyklady - prasowanie koszuli oraz przykrecenie srubki. Jesli wg Ciebie budowa statkow kosmicznych to takze prosta codzienna sprawa, to tak, jestes tuman.  Twoja interpunkcja i gramatyka to kolejne zreszta na to dowody, skoro juz poruszyles ten temat...
"nie wymagaj od ludzi ze jak ktos sie wyspecjalizowal w jakims zawodzie to zeby byl tez specjalista w calkiem innym"
Moze powtorze. MM pisal w poscie z 27-04-2007 - 12:26, zdanie (i wszyscy razem!) szoste, ze chodzi mu o proste, codzienne sprawy, a nie o podwojna specjalizacje. Ja poparlem to przykladem - ze nie chodzi o to, bys sie uczyl zaawansowanego pilotazu odrzutowca, ale bys mial opanowana podstawowa wiedze z zakresu jazdy rowerem. No wiesz, gdzie kierownica, a gdzie pedaly.
Juz kumasz, czy napisac jeszcze raz, krotszymi zdaniami i prostszymi slowami?
A co do bycia rolnikiem, kolo, to Twoj wzrost wyrazony w centymetrach to moze polowa IQ, jakie ma MM. |
_________________
Smile or Die!
|
| |
|
|
|
|
|
iss |
|
|
Temat postu:
Wys³any: 27-04-2007 - 16:41
|
|
Moderator
Do³±czy³/a: 16-02-2004
Status: Offline
|
|
Co do kobiet i śrubek - moja mama naprawiała kiedyś junkers, a i śrubokręt wraz z młotkiem używała niejednokrotnie.
Każdy chyba potrafi np. wbić gwoździk na obrazek w płytę gips.-kart., nie trzeba do tego siły Pudziana i młota pneumatycznego.
Chodzi o to, żeby faceci nie ginęli z głodu, gdy żona wyjedzie na tydzień, a babeczki nie łamały nóg na schodach, bo żarówka się spaliła i nie ma komu wymienić, bo mąż w delegacji. Nie trzeba być od razu Leonardem da Vinci, ale żeby posiadać jakiś minimalny skill w różnych dziedzinach.
@Sinner A w Ikei kiedyś kupowałeś? |
_________________
Gdyby ktoś chciał założyć konto na Dropboksie to ten (<--) link daje dodatkowe 0.5GB Tobie i mi.
|
| |
|
|
|
|
|
Thondor |
|
|
Temat postu:
Wys³any: 27-04-2007 - 17:26
|
|
MÅ‚odsza elita forum
Do³±czy³/a: 25-10-2005
Sk±d: Bydgoszcz
Status: Offline
|
|
Moim zdaniem największą wadą kobiet jest brak dystansu do świata, tylko Wy potraficie tak utrudniać sobie życie tysiącem drobiazgów bez znaczenia i spraw na które i tak nie macie wpływu. Ot choćby spędzanie po pół godziny przy półce wybierając dezodorant i w końcu nie decydując się na żaden. Szału można dostać.
mm napisa³/a: Jeżeli facet w Å›rodku zimy, brnÄ…c przez zaspy po kolana, w trakcie zamieci, o północy nie przyniesie jej bukietu Å›wieżych, pachnÄ…cych róż to jest dla niej do niczego, bo jest zbyt maÅ‚o romantyczny.
A próbowałeś w środku zimy, brnąc przez zaspy po kolana szukać tulipanów dla teściowej? Twardym trzeba być.
Cytat: Druga rzecz, dotyczy to większości ludzi, również części facetów, lecz w większej części kobiet. Czemu tak wiele osób ucieka z krzykiem na samą myśl o takich słowach jak moc, energia, napięcie el. itp.?
Teraz zgupiałem. Dla Ciebie naprawdę wadą jest, jeżeli dziewczyna nie zna poboru mocy czajnika? To może pójdźmy krok dalej i zacznijmy wymagać, by potrafiła na randce z płatkjów róży ułożyć charakterystyki wyjściowe tyrystora? 
Dla mnie wystarczy jeśli potrafi ten czajnik włączyć, nie wiem po co ma sobie zaprzątać głowę takimi głupotami - ale być może znajdziesz swój ideał na polibudzie... A dysproporcja bierze się z różnic zainteresowań i charakteru branży technicznej. Jak dla mnie takie kryterium oceny człowieka jest żenująco żałosne, mam nadzieję że nie to miałeś na myśli. |
_________________
Many that live deserve death. And some that die deserve life. Can you give it to them?
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
Temat postu:
Wys³any: 27-04-2007 - 17:40
|
|
Nowicjusz
Do³±czy³/a: 11-04-2007
Sk±d: WaÅ‚brzych
|
|
| zgadzam sie z toba Thondor tylko ze ty napisales to delikatniej |
|
|
| |
|
|
|
|
|
|
|
|
FAQ •
Szukaj •
Rejestracja •
Zaloguj siê, by sprawdziæ wiadomo¶ci
www.kasumi.pl
Zaloguj
